Miał być gwiazdą, nowym Indianą Jonesem, królem kina przygodowego. A wyszło jak zawsze.
Wydawało się, że Brendan Fraser ma przed sobą w Hollywood świetlaną przyszłość - pod koniec lat 90. wystąpił w kilku hitach, zdobył parę nagród, a publiczność darzyła go sympatią. Niespodziewanie jednak ta dobrze zapowiadająca się kariera stanęła w miejscu i aktor niemal zniknął z ekranów.
Do tego doszły problemy w życiu osobistym - rozwód z żoną, alimenty, na które, jak twierdzi, zupełnie go nie stać i problemy z wagą.
Plan na przyszłość
Rodzice zadbali, by ich syn otrzymał należyte wykształcenie - młody Fraser uczęszczał do prywatnych szkół i jeździł po świecie; to właśnie podczas wakacji, które spędzał w Londynie, zafascynował się teatrem.
Po ukończeniu college'u, gdzie zaczął występować na scenie, myślał o wyjeździe do kolejnej szkoły w Teksasie, ale kiedy zatrzymał się w Los Angeles, uznał, że to jest właśnie miejsce, z którym chce związać swoją przyszłość. Na ekranie zadebiutował w 1991 roku.
Zaszufladkowany
Na początku wiodło mu się różnie, aż nagle los się do niego uśmiechnął. Tytułowa rola w familijnym "George prosto z drzewa" uczyniła z niego aktora rozpoznawalnego, potem pojawił się w "Bogach i potworach", aż wreszcie obsadzono go jako Ricka O'Connella w "Mumii".
"Mumia" okazała się hitem i przyniosła mu ogromną popularność; doczekała się też licznych kontynuacji. Lecz film, który uczynił go sławnym, stał się równocześnie pułapką - od tej pory Fraser kojarzony był niemal wyłącznie z tą rolą i miał problem, by wyjść z szufladki, do którego go wepchnięto.
Kiepska sytuacja
Wtedy jednak jeszcze nie narzekał. Miał pieniądze i żonę, aktorkę Afton Smith, którą poznał na przyjęciu u Winony Ryder. Pobrali się po pięciu latach znajomości, w 1998 roku i doczekali się trzech synów, Griffina, Holdena i Lelanda.
Z czasem jednak brak propozycji filmowym zaczął mu coraz bardziej dokuczać; równocześnie w jego małżeństwie pojawiły się kolejne problemy. Pod koniec 2007 roku aktor potwierdził, że plotki o jego rozwodzie są prawdą.
Nie stać go na alimenty
Fraser przytył, przygasł i praktycznie nie przypomina szczęśliwego i pełnego nadziei faceta sprzed kilku lat. Ma też problemy finansowe; trzy lata temu poprosił sąd o zmniejszenie alimentów, gdyż, jak tłumaczył, jego sytuacja znacznie się zmieniła i nie jest w stanie płacić takich kwot.
Czy jest szansa, że Fraser odbije się od dna? Zobaczymy. Niedawno pojawił się w trzecim sezonie serialu "The Affair"; obecnie zaś pracuje na planie science-fiction "Behind the Curtain of Night", a także kryminału "The Field".