Bret Easton Ellis przeprasza Kathryn Bigelow
*Bret Easton Ellis przeprosił za swoje komentarze na temat Kathryn Bigelow.*
19.12.2012 12:03
Pisarz skonstatował niedawno na Twitterze, że tajemnicą sukcesu pani reżyser nie są umiejętności i talent, ale atrakcyjny wygląd.
- Gdyby Kathryn Bigelow była mężczyzną, postrzegalibyśmy ją jako umiarkowanie interesującego reżysera, ale ponieważ jest bardzo atrakcyjną kobietą, jest mocno przereklamowana - wyrokował Ellis. - Pomyślmy o dokonaniach Kathryn Bigelow: "Dziwne dni", "The Hurt Locker. W pułapce wojny", "K-19". Czy to faktycznie wizjonerskie, przełomowe dzieła, czy po prostu filmy, które da się obejrzeć?
Dziś autor "American Psycho" doszedł do wniosku, że jego komentarz był seksistowski.
- Mam problem ze swoją twitterową osobowością, czasami mam ochotę być zabawny i prowokujący w 140 znakach, ale potem zdaję sobie sprawę, że moje tweety wcale nie są zabawne ani prowokujące - tłumaczy Ellis. - Raczej nietaktowne. Myślę, że Kathryn Bigelow nawet nie widziała tego wpisu, a jeśli widziała, to się nim nie przejęła, bo ma jaja. Wydawało mi się, że w moim komentarzu ludzie dojrzą pewną prawdę o hipokryzji świata, mentalności Hollywood, losie pięknych kobiet w tym biznesie. Odkryli jednak wielowarstwowy seksizm. Myślałem, że taki komentarz ujdzie na sucho mnie, gejowi.
Od 8 lutego polscy widzowie będą mogli podziwiać nowe dzieło Kathryn Bigelow, "Wróg numer 1".