Camerimage 2015: Złota Żaba dla Eda Lachmana i "Carol"
Końcówka roku festiwalowego w Polsce to niezmiennie Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage. Od kilku lat rozgrywający się w Bydgoszczy, wcześniej w Łodzi, a na początku w Toruniu, gdzie swoją siedzibę ma Fundacja Tumult, organizator wydarzenia. Złotą Żabę tegorocznego festiwalu otrzymał film "Carol" ze zdjęciami Eda Lachmana.
QUO VADIS CAMERIMAGE?
Festiwal Camerimage jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych na świecie imprez filmowych organizowanych w Polsce. Wydaje się nawet, że bardziej docenianą poza granicami niż w rodzinnym kraju. Goszcząc na Camerimage poczuć można niesamowity klimat filmowego świata, zbliżyć się do zagranicznych gości, wymienić doświadczenie z widzami z różnych miejsc. Widać to szczególnie przyglądając się wydarzeniom branżowym, warsztatom, spotkaniom. I właśnie z tego powodu Camerimage cierpi najbardziej. W gościnnych progach Opery Novej w Bydgoszczy nie ma niestety odpowiedniej infrastruktury, przestrzeni wystawienniczej, goście tłoczą się na korytarzach, przed seansami tworzą się gigantyczne kolejki, a walka o miejsce na sali kinowej przypomina szaleńczy wyścig po Oscara. I choć wszelkie niedostatki rekompensują same filmy i spotkania z ich twórcami, to jednak chciałoby się przebywać w znacznie większej przestrzeni. I to właśnie festiwalowi zdecydowanie jest dziś potrzebne. Może więc czas na powrót do Torunia?
22.11.2015 08:20
Już w tym roku w Toruniu odbyło się kilka znaczących wydarzeń towarzyszących festiwalowi Camerimage. Najważniejszą z nich była wystawa fotografii „Bryan Adams Exposed”, która odbyła się w Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki czasu”. Słynny muzyk osobiście przybliżył widzom swoją fascynację fotografią i trzeba przyznać, że jego prace na żywo prezentują się rewelacyjnie. Drugim takim zdarzeniem była, prezentowana w Galerii Tumult, wystawa „Malkovich, Malkovich, Malkovich” autorstwa Sandro Millera, ze słynnymi portretami Johna Malkovicha. Obie wystawy będą gościły w Toruniu do stycznia 2016 roku, polecam je szczególnej uwadze. Pozostając przy mieście piernika i Kopernika warto podkreślić, że znajduje się tutaj także kilka innych ciekawych miejsc, odpowiednich do prezentacji filmowych, artystycznych i branżowych. Wszystkie one rozmieszczone są na niewielkiej przestrzeni pięknego miasta, po którym nie miałbym obaw spacerować późno w nocy.
Tyle o przyszłości. Na razie Camerimage na kilka lat osiadł w Bydgoszczy i ma się dobrze. 23. edycja wydarzenia dobiegła właśnie końca. Zaprezentowano filmy, rozdano nagrody, goście rozjechali się po świecie. W pamięci pozostają przede wszystkim obrazy, bo to im przecież dedykowany jest festiwal. Wiele z zaprezentowanych i nagrodzonych tutaj filmów, pojawi się wkrótce w naszych kinach. Warto ich wypatrywać.
LAUREACI 23. FESTIWALU CAMERIMAGE
Złotą Żabę 23. festiwalu Camerimage otrzymał Ed Lachman za zdjęcia do filmu „Carol” w reżyserii Todda Haynesa. Podczas ceremonii wręczenia nagród owacją na stojąco uhonorowano pracę tego autora zdjęć filmowych.
"Carol". Nowy Jork, lata 50. XX wieku, czasy sprzed rewolucji seksualnej; czasy, w których miłość bywała często społecznie spłycana oraz uwarunkowana przez dziesiątki ograniczających konwenansów. Therese to dwudziestokilkuletnia pracownica sklepu, która jest zawiedziona i zmartwiona mozołem dorosłości, przesłaniającym jej wielkie ambicje i marzenia. Gdy w życiu dziewczyny pojawia się starsza i bardziej doświadczona Carol, a wraz z nią możliwość przeżycia czegoś nowego, pięknego i ekscytującego, Therese ulega urokowi owocu zakazanego. Czy obie kobiety łączy jedynie pasja i pożądanie, czy też ich nagły, niespodziewany romans oznacza coś więcej? A jeśli tak, to czy będą potrafiły stawić czoła konsekwencjom, z którymi takie uczucie będzie musiało się wiązać? Carol Todda Haynesa to wystawna i zmysłowa opowieść o odnajdywaniu własnej tożsamości w świecie nakazów, zakazów i społecznych tabu, bogata w emocje i refleksje oraz przywołująca ducha epoki, o której z taką pieczołowitością opowiada. Film w polskich
kinach będzie można oglądać od 4 marca 2016.
fot. Paweł Skraba / Camerimage
Srebrną Żabę zdobył w tym roku Sturla Brandth Grovlen za zdjęcia do islandzkiego filmu „Barany. Islandzka opowieść” w reżyserii Grimura Hakonarsona.
"Barany. Islandzka opowieść". Gummi i Kiddi to dwaj bracia w podeszłym wieku, którzy spędzili całe życie na hodowaniu owiec na islandzkiej prowincji, pośród majestatycznych w swej surowości pejzaży, które zachwyciłyby najbardziej wybrednego impresjonistę. Sęk w tym, iż wieki wcześniej się poróżnili i przestali ze sobą rozmawiać. Nie przeszkadza im to rywalizować w każdym możliwym aspekcie, wliczając w to doroczne zawody na wyhodowanie najlepszego barana. Ich niewielki świat zaczyna się chwiać w posadach, gdy na skutek pojawienia się wirusowej choroby wśród owiec, lokalne władze rozkazują eksterminację wszystkich hodowli. Bracia będą musieli nie tylko poradzić sobie ze zbliżającą się owczą apokalipsą, ale także, co gorsza, zacząć się do siebie świadomie odzywać. Barany. Islandzka opowieść to minimalistycznie nakręcone, acz bogate w emocje, cudownie humanistyczne kino o różnych rodzajach życiowego sensu; historia pełna prostych mądrości, absurdalnych nietaktów oraz zabawnych spotkań na krańcu świata. Film
wejdzie do kin 19 lutego 2016.
Brązowa Żaba powędrowała do Matyasa Erdelya za zdjęcia do filmu „Syn Szawła” w reżyserii Laszlo Nemesa.
"Syn szawł" to wstrząsające świadectwo zagłady Żydów podczas II wojny światowej, ale nakręcone w sposób nowoczesny, nawet nowatorski, a dzięki temu trzymające w napięciu jak najlepsze filmy gatunkowe. Ten film nie epatuje okrucieństwem, ale wyczuwamy je i dostrzegamy w każdym niemal ujęciu filmowej kamery. I to właśnie za tę niezwykłą pracę autora zdjęć filmowych i całego pionu operatorskiego, jury Camerimage pod przewodnictwem Michaela Hoffmana przyznało „Synowi Szawła” Brązową Żabę. „Syn Szawła” w polskich kinach pojawi się 22 stycznia 2016 roku.
Przewodniczący jury Michael Hoffman powiedział podczas ceremonii wręczenia nagród, że wyłonienie laureatów było trudne, a poziom konkursu bardzo wysoki. Szkoda, że nagród w tym konkursie jest tak niewiele. Zdecydowanie wyróżniającymi się filmami, ze znakomitymi zdjęciami, były także: „Mad Max: Na drodze gniewu”, „Czerwony pająk”, „Sicario” czy „Pokój”.
Tegoroczny konkurs etiud studenckich wygrał film „Ameryka” ze zdjęciami Bartosza Bienieka i w reżyserii Aleksandry Terpińskiej. Kolejne zaś miejsca zajęły „Stavanger” i „To, czego chcę”. Wśród debiutujących reżyserów zwyciężył Luis Urquiza Mondragón za film „Perfect Obedience”. Z grona zaś debiutujących operatorów jury wskazało na Joshua Jamesa Richardsa za „Songs My Brothers Taught Me”. Nagrody dla pełnometrażowych dokumentów otrzymały „Scena ciszy” i „Bracia”. Konkurs Filmów 3D wygrał film „Love” Gaspara Noe, a wśród wideoklipów najlepszym okazał się „Alright”. Nowym konkursem w ramach festiwalu Camerimage był „First Look – TV Pilots”, poświęcony twórczości telewizyjnej i pilotom seriali. Wśród silnej konkurencji zwyciężył „Dom grozy: Night Work” ze zdjęciami Xavi Giméneza i reżyserii Juana Antonio Bayona.
Corocznie z wielkim zainteresowaniem wypatruję wyników konkursu polskiego, bowiem nasze najnowsze obrazy poddawane są ocenie przez jury międzynarodowe. Nagrodę Główną otrzymał film „Letnie przesilenie” ze zdjęciami Jerzego Zielińskiego i w reżyserii Michała Rogalskiego. W tym konkursie brały też udział m.in. filmy „Demon”, „Intruz” czy „Noc Walpurgi”.
Camerimage 2015 to oczywiście liczne nagrody honorowe, doceniające dorobek twórczy mistrzów światowego kina. Wśród wyróżnionych w tym roku znaleźli się m.in.: Chris Menges („Misja” – Nagroda za Całokształt Twórczości), Marcel Łoziński (Nagroda za Wybitne Osiągnięcia w Filmie Dokumentalnym), Walter Murch („Czas apokalipsy” – Nagroda dla Montażysty ze Szczególną Wrażliwością Wizualną), Vittorio Storaro i Majid Majidi (Nagroda dla Wybitnego Duetu Twórców Filmowych), Sandy Powell (Nagroda Specjalna dla Kostiumografki ze Szczególną Wrażliwość Wizualną), Martin Coppen (Nagroda za Wybitne Osiągnięcia w Dziedzinie Wideoklipów), Frank Spotnitz („Z archiwum X” – Nagroda dla Producenta Telewizyjnego ze Szczególną Wrażliwością Wizualną), Eve Stewart (Nagroda Dla Scenografki ze Szczególną Wrażliwością Wizualną). Wszyscy oni przybyli do Bydgoszczy i spotkali się z licznie zgromadzoną publicznością z całego świata.
Jak co roku warsztaty z nimi oraz z ludźmi z branży filmowej i sprzętowej budziły wielkie zainteresowanie i były okazją do rozwinięcia swojej wiedzy na interesujące tematy. Nie bez powodu do Bydgoszczy zawitali chyba wszyscy na świecie studenci szkół operatorskich. To niepowtarzalna okazja zetknięcia się z mistrzami, możliwość zbliżenia do ikon sztuki zdjęć filmowych, ale też wielu innych dziedzin profesjonalnego kina i telewizji.
(MOJE) DOBRE KINO NA FESTIWALU
Mimo kilku dni po seansie ciągle przed oczami mam niesamowite obrazy pokazane w węgierskim „Synu Szawła”. By docenić mistrzostwo sztuki zdjęciowej w tym filmie trzeba wejść w tę opowieść i poddać się niezwykłej narracji, której bohaterem jest Szaweł stawiający przed sobą niezwykłe, jak na warunki obozowego życia w Oświęcimiu, zadanie. Kamera towarzyszy mu w wędrówce po obozowych zakamarkach, gdzie śmierć i okrucieństwo wydają się codziennością. To widzowie tego spektaklu są poddawani próbie, otrzymują obrazy o wielkiej sile rażenia. „Syn Szawła” to jeden z najważniejszych w historii filmów, dotykających zagłady Żydów podczas II wojny światowej. I choć było takich produkcji mnóstwo, żadna nie oddaje tego horroru w sposób tak bezpośredni, tak namacalny i z taką intensywnością.
Podczas Camerimage trafiłem na jeszcze jeden taki mocny film. Był nim „Goodnight mommy”, austriacka produkcja z elementami najbardziej przerażających elementów wyciągniętych z horrorów. Niby typowe elementy gatunku (dom na skraju lasu, tajemnica, narastające przerażenie), ale podane w oryginalny i nietypowy sposób. I nie historia tutaj jest najważniejsza, ale jej powolne otwieranie na widza, budowanie napięcia i powolna, ale intensywna groza. Są w tym filmie obrazy, które trudno będzie wyrzucić z głowy.
Festiwal rozpoczął się i zakończył (dla mnie) dwoma dużymi hollywoodzkimi filmami, którym zwiastuje się oscarową przyszłość. Na początek obejrzeliśmy „Most szpiegów” Stevena Spielberga, który nakręcił swój najlepszy film od lat i zabrał nas do czasów zimnej wojny. Finał Camerimage to poruszający „Spotlight” opisujący śledztwo dziennikarskie, które w USA opisało pedofilię wśród księży katolickich. Ciekawe jak ten drugi film zostanie przyjęty w dzisiejszej Polsce, czy w ogóle trafi do kin? Świadectwa tych zdarzeń są bowiem przerażające. Na razie data premiery wyznaczona jest na luty 2016 roku, ale do tego czasu sporo się jeszcze może zmienić. Oba filmy to rzetelna amerykańska robota, ogląda się je z zainteresowaniem, mimo pewnych niedociągnięć.
Ważnymi filmami były też: dotykający samotności na emigracji „Brooklyn”, opowiadający o przerażającym uwięzieniu „Pokój”, bardzo ciekawe i poruszające „Barany. Islandzka opowieść”, intrygujący „Cosmos” Andrzeja Żuławskiego oraz wiele jeszcze innych fabuł i dokumentów. Duża z nich część miała w Bydgoszczy swoje polskie premiery. Nie brakowało też filmowych wpadek, ale tak to już jest z ogromem festiwalowych propozycji, że czasami można zaliczyć potknięcie.
23. edycja Camerimage przeszła do historii pozostawiając po sobie wiele wspaniałych wspomnień z seansów i wydarzeń, spotkań i prezentacji. Powrót z głową wypełnioną obrazami, to największy sukces tego festiwalu.
KONKURS GŁÓWNY
Złota Żaba: Carol
zdj. Ed Lachman
reż. Todd Haynes
Srebrna Żaba: Barany. Islandzka opowieść
zdj. Sturla Brandt Grøvlen
reż. Grímur Hákonarson
Brązowa Żaba: Syn Szawła
zdj. Mátyás Erdély
reż. László Nemes
KONKURS FILMÓW POLSKICH
Najlepszy Film Polski: Letnie przesilenie
zdj. Jerzy Zieliński
reż. Michał Rogalski
KONKURS ETIUD STUDENCKICH
Nagroda Studencka im. Laszlo Kovacsa - Złota Kijanka: Ameryka
zdj. Bartosz Bieniek
reż. Aleksandra Terpińska
szkoła: Uniwersytet Śląski - Wydział Radia i Telewizji im. K. Kieślowskiego (UŚ WRiTv)
Srebrna Kijanka: Stavanger
zdj. Simon Drescher
reż. Arto Sebastain Buhmann
szkoła: Filmakademie Baden-Württemberg
Brązowa Kijanka: To, czego chcę
zdj. Damian Kocur
reż. Damian Kocur
szkoła: Uniwersytet Śląski - Wydział Radia i Telewizji im. K. Kieślowskiego (UŚ WRiTv)
KONKURS PEŁNOMETRAŻOWYCH FILMÓW DOKUMENTALNYCH
Złota Żaba — Grand Prix: Scena ciszy
zdj. Lars Skree
reż. Joshua Oppenheimer
Specjalne Wyróżnienie: Bracia
zdj. Wojciech Staroń
reż. Wojciech Staroń
KONKURS KRÓTKOMETRAŻOWYCH FILMÓW DOKUMENTALNYCH
Złota Żaba — Grand Prix: A Tale of Love, Madness and Death
zdj. Alvaro Anguita
reż. Mijael Bustos
Specjalne Wyróżnienie: The Conversation
zdj. Pavel Skvortsov
reż. Anastasia Novikova
* KONKURS DEBIUTÓW REŻYSERSKICH*
pod patronatem Stowarzyszenia Filmowców Polskich
Najlepszy debiut reżyserski: Perfect Obedience
zdj. Serguei Saldívar Tanaka
reż. Luis Urquiza Mondragón
KONKURS DEBIUTÓW OPERATORSKICH
pod patronatem Stowarzyszenia Filmowców Polskich
Najlepszy debiut operatorski: Songs My Brothers Taught Me
zdj. Joshua James Richards
reż. Chloe Zhao
KONKURS FILMÓW 3D
Najlepszy Film 3D: Love
zdj. Benoît Debie
reż. Gaspar Noé
KONKURS WIDEOKLIPÓW
Najlepszy wideoklip: Kendrick Lamar Alright
zdj. Rob Witt
reż. Colin Tilley
Najlepsze zdjęcia w wideoklipie: Kendrick Lamar Alright
zdj. Rob Witt
reż. Colin Tilley
FIRST LOOK - KONKURS PILOTÓW TELEWIZYJNYCH
Najlepszy pilot: Dom grozy: Night Work
zdj. Xavi Giménez
reż. Juan Antonio Bayona
KONKURS SPOTÓW REKLAMOWYCH “FUNDUSZE EUROPEJSKIE W KADRZE”
Organizowany we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Kujawsko-Pomorskiego Pod Honorowym Patronatem Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju
Nagroda Główna - Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego i dom produkcyjny FlyFilm za film pod tytułem Lubuskie - Zatrzymaj Słońce.