O tym, że w internecie nic nie ginie na własnej skórze przekonała się Cameron Diaz. Światowej sławy aktorka, znana choćby z ról w „Masce” czy „Sposobie na blondynkę", od lat walczy, aby z sieci zniknął krótkometrażowy film z jej udziałem.
O tym, że w internecie nic nie ginie na własnej skórze przekonała się Cameron Diaz. Światowej sławy aktorka, znana choćby z ról w „Masce” czy „Sposobie na blondynkę", od lat walczy, aby z sieci zniknął krótkometrażowy film z jej udziałem.
Kilkakrotnie przypominaliśmy wstydliwe początki gwiazd, które debiutowały w obskurnych horrorach, filmach science fiction czy erotykach. Jak dotąd najlepszym przykładem był Sylvester Stallone, choć do udziału w szemranych produkcjach zgłaszał się nie bez powodu – nie miał pieniędzy na jedzenie.
Dziś prezentujemy wstydliwe początki kończącej w tym roku 41 lat Cameron Diaz, która zaczynała jako… gorąca domina w erotycznej produkcji sado-maso!
''Maska'' nie była pierwsza
Za oficjalny debiut Cameron Diaz powszechnie uważa się rolę w „Masce” Chucka Russella.
Aktorka* miała 22 lata* i szybko zwróciła na siebie uwagę producentów i publiczności. „Maska” od razu otworzyła jej drzwi do wielkiej kariery i zapewniła kolejne propozycje.
Jednak mało kto zdaje sobie sprawę, że stając na planie ekranizacji komiksu Johna Arcudiego Diaz nie była zupełną debiutantką…
Pikantny debiut
Dwa lata przed wystąpieniem u boku Jima Carreya aktorka wzięła udział w zdjęciach do krótkometrażowego filmu zatytułowanego „She’s no Angel”.
Film trwa zaledwie 30 minut, a jego autorem jest zupełnie nikomu nieznany John Rotter, dla którego był to pierwszy, a zarazem ostatni film, który miał przyjemność reżyserować.
Lateks, pejcz i łańcuchy
I pewnie nikt nigdy nie zaprzątałby sobie głowy ową produkcja, gdyby nie fakt, że Diaz wciela się w rolę „nagiej dziewczyny”, nie ma stanika, ubrana jest w kabaretki i okłada pejczem jakiegoś skrępowanego łańcuchami i sznurem nieszczęśnika…
Warto dodać, że fatalnie zrealizowany, przy czym określenie „amatorski” to najdelikatniejsze określenie, jakie ciśnie się na usta.
Dlaczego zagrała w tym filmie?
W momencie kręcenia filmu aktorka od ponad trzech lat zajmowała się modelingiem, miała podpisany kontrakt z Elite Model Management oraz znalazła się na okładce poczytnego magazynu Seventeen.
Dlatego trudno podejrzewać, że wzięła udział w zdjęciach, bo umierała z głodu.
W 2004 roku, ku wściekłości Diaz a radości jej fanów, nagranie nagle znalazło się w sieci.
Przegrała z internetem
Prawnicy aktorki robili, co mogli, aby usunąć „She’s no Angel” z sieci. Na próżno, filmik ze stękająca Cameron Diaz znalazł się na rosyjskiej stronie, która udostępniała go za pieniądze.
Mimo upływu lat, produkcja nadal jest dostępną w internecie i to zupełnie za darmo – wystarczy dobrze poszukać. Nie ma wątpliwości, że aktorka nie jest z tego powodu zbytnio zachwycona…
Ostatnim filmem z udziałem 40-latki jest dość chłodno przyjęta komedia „Gambit, czyli jak ograć króla” Michaela Hoffmana. (gk/mf/mn)