Charlize Theron o filmie "Atomic Blonde": reżyser chciał, żeby film skłaniał do nieprzyjemnych refleksji [WIDEO]
- Lorraine jest równie dobra jak każdy facet. Gdyby zmienić płeć, film działałby tak samo. Jestem dumna z zagrania tak silnej kobiety, z tego że wzięłam udział w tym filmie i nie musiałam się nikomu tłumaczyć – mówiła Charlize Theron, odtwórczyni głównej roli w "Atomic Blonde". - Nie musiałam przypominać co 5 minut, że moja bohaterka ma piersi. Świetne uczucie – dodała aktorka.
27.07.2017 | aktual.: 27.07.2017 13:03
- W postaci Lorraine było coś, co rozbudziło moją wyobraźnię – tłumaczyła Theron w wywiadzie. Aktorka od początku była zafascynowana tą postacią, a także pomysłem Davida Leitcha na opowiedzenie jej historii. -* Jego podejście było odważne, świeże, nawet prowokacyjne. Chciał, żeby film skłaniał do nieprzyjemnych refleksji* – mówiła o reżyserze, który ma na swoim koncie pierwszą część "Johna Wicka". - Wiedziałam, że chcę zrobić ten film tylko z nim. Za wszelką cenę.
"Atomic Blonde" to ekranizacja kultowej graficznej powieści Antony’ego Johnstona "The Coldest City". Akcja filmu rozgrywa się w Berlinie z czasów Zimnej Wojny. Brytyjska agentka zostaje przerzucona do komunistycznej stolicy w celu odnalezienia zabójców swojego partnera i odzyskania listy podwójnych agentów.
W roli agentki niezwykła Charlize Theron. Na ekranie partnerują jej James McAvoy, John Goodman oraz Sofia Boutella.