Arnold Schwarzenegger zdradził nieco więcej na temat nowego filmu o Conanie, w którym ponownie zagra główną rolę.
Choć w 2011 roku do kin trafiła nowa wersja przygód Conana, w której zagrał Jason Momoa, historia umięśnionego wojownika najwyraźniej nie nudzi się hollywoodzkim producentom. O planach realizacji kolejnego remake'u "Conana" poinformował niedawno sam Schwarzenegger, który wcielił się w bohatera w filmach z lat 1982 i 1984. Teraz aktor uchylił rąbka tajemnicy na temat nowego dzieła.
- Ludzie ze studia Universal wreszcie doszli do podobnych wniosków, co ja - opowiada Schwarzenegger. - Powiedzieli: "Masz rację. W poprzednich odsłonach zabrakło tego "czegoś". Kupimy prawa do tej serii i nakręcimy nowy, świetny film, na poważnie, z najlepszym reżyserem i najlepszymi scenarzystami. Chcemy, żebyś wziął w tym udział. Tym razem Conan nie będzie młodzieniaszkiem, a ty nie wyglądasz już jak 30-latek, więc idealnie wpasujesz się w tę rolę.
- Mityczny król, wojownik, żołnierz i najemnik, który miał w życiu więcej kobiet, niż ktokolwiek inny, wkracza w jesień życia - dodał producent Frederik Malmberg. - Wie, że niebawem pójdzie do Valhalli i chce zakończyć żywot ostatnią, niezapomnianą bitwą.
Prace na planie rozpoczną się jeszcze w tym roku w Nowej Zelandii.