Corey Feldman: Dziecięca gwiazda zwariowała do końca?
Corey Feldman, złote dziecko lat 80., gwiazda takich filmów jak „Goonies” czy „Na przedmieściach” znowu wzbudza kontrowersje. Nie stroniący od narkotyków i alkoholu aktor, który jakiś czas temu w biografii oskarżał przemysł filmowy o pedofilię, zamieścił w sieci klip, w którym upodabnia się nieżyjącego króla muzyki pop.
Pod koniec trwającego blisko pięć minut, napakowanego groteskowymi scenkami z udziałem skąpo odzianych modelek teledysku Corey Feldman oświadcza, że jest najlepszym raperem w historii. Jego słowa padają w chwili, kiedy miota się w narkotycznym uniesieniu próbując przypomnieć sobie kolejne wersy własnego przeboju. Jednak to co dzieje się wcześniej, też zasługuje na podkreślenie.
Otoczony zgrabnymi dziewczynami 42-letni, ale wciąż mogący pochwalić się młodzieńczą aparycją aktor, nadał swojemu utworowi tytuł będący akronimem od słów "Done Under Halo!" ("Zrobiony pod auerolą"). Sama aureola jest w nim też motywem przewodnim, gdyż oprócz seksownej bielizny i nieco mniej seksownych trzewików, jest to jedyne (w dodatku wykonane metodą chałupniczą) akcesorium, przyodziane przez zaproszone do udziału w teledysku panie.
Przeciwwagą dla nich jest sam Feldman - ubrany w czarny strój wypożyczony prawdopodobnie z garderoby Michaela Jacksona bądź jego naśladowców. Jest to zresztą chyba jedyny łącznik między Coreyem, a autorem takich przebojów jak "Thriller", "Billy Jean" czy "Smooth Criminal", gdyż ani wokalnie, ani tym bardziej choreograficznie Corey nie może równać się ze zmarłym w 2009 roku legendarnym muzykiem (którego w pewnym okresie swojego życia był bliskim przyjacielem).
W oświadczeniu opublikowanym w serwisie Fishwrapper była gwiazda wielkiego ekranu upiera się, że to co stworzył to czysta satyra. Większość widzów jest jednak zdania, że między wierszami (a czasem nawet na pierwszym planie - zwłaszcza we wspomnianej końcówce), Feldmanowi udało się przemycić sporo gorzkiej prawdy na temat własnego życia i kariery.
Jeszcze przed ukończeniem 18 lat zachłyśnięty karierą i pieniędzmi, które zarabiał, Feldman za sprawą wyroku sądowego całkowicie usamodzielnił się od rodziców, oskarżając ich o sprzeniewierzenie zdobytej przez niego fortuny. Uwolniony od ich wpływu, szybko popadł w chorobę alkoholową oraz nałóg narkotykowy. Przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od heroiny - jak sam wyznał w wydanej niedawno biografii, przynajmniej cztery filmy nakręcił w stanie całkowitego lub częściowego odurzenia narkotykami.
Teledysk do utworu "DUH!" (nawiasem mówiąc, drugiego w karierze gwiazdy "Goonies") bardzo szybko zrobił furorę w internecie. Fani Feldmana dostrzegli w nim sporą dozę satyry i autokrytyki, jednak zachodnie media nabrały podejrzeń, czy przypadkiem Corey nie zdecydował się wrócić do tego, co wychodziło mu zdecydowanie najlepiej - ładowania w siebie niezliczonej ilości prochów i niszczenia własnej kariery. Jak jest w istocie, dowiemy się prawdopodobnie z chwilą ukazania się kolejnych wspomnień uwielbianego niegdyś aktora.