WAŻNE
TERAZ

Sędzia Iwaniec zawieszony. Minister Żurek o powodach decyzji

Czy to już koniec dobranocki?

Oglądalność emitowanych na antenie TVP1 dobranocek systematycznie maleje. Obecnie ogląda je co dziewiąte dziecko. Zdaniem ekspertów, telewizja stoi przed niezwykle trudną decyzją o zdjęciu kultowego pasma.

200 tysięcy (małych) widzów
Źródło zdjęć: © Film polski
Michał Nowak

/ 4Czy to koniec?

Obraz
© Studio Filmów Rysunkowych

– Kultura Misia Uszatka się skończyła. Dzieci nie chcą dydaktycznych, ugrzecznionych bajek, na których wychowali się ich rodzice. TVP stoi przed decyzją o likwidacji tego pasma, zwłaszcza że mogłaby w tym czasie odebrać więcej widzów konkurencji, np. "Faktom" TVN – wyrokuje na łamach Dziennika medioznawca z SWPS Wiesław Godzic.

Z danych opublikowanych przez Wirtualne Media wynika, że wyświetlane przez TVP1 od ponad pięćdziesięciu lat wieczorynki ogląda obecnie dwa razy mniej dzieci w wielu 4-9 lat niż cztery lata temu.

Czy to oznacza koniec telewizyjnej dobranocki?

/ 4Era bajek na DVD

Obraz
© Studio Filmów Rysunkowych

Dzisiejsze dzieci niekoniecznie chcą oglądać bajki, na których wychowywali się ich rodzice. Od "Reksia", "Bolka i Lolka", czy "Smurfów" młody widz woli bajki na DVD lub zabawę na komputerze.

Przyczyną spadającej popularności wieczorynek jest także konkurencja ze strony dziecięcych kanałów tematycznych. Zapewniają one łatwy dostęp do bajek przez cały dzień sprawiając, że najmłodsi nie muszą czekać na spotkanie z animowanymi bohaterami aż do godziny 19:00.

/ 4200 tysięcy (małych) widzów

Obraz
© Film polski

Dziś w ofercie platform cyfrowych można znaleźć kilkanaście kanałów tematycznych dla dzieci. W ostatnich latach ich liczba znacznie wzrosła. Dobra oferta dla najmłodszych to obecnie jeden z najsilniejszych argumentów branych pod uwagę przy doborze telewizji.

Trzy lata temu, pod wypływem podobnych argumentów ugięła się włoska telewizja publiczna RAI. We Włoszech dobranockę oglądało zaledwie co dwunaste dziecko. W Polsce wieczorynkę ogląda co dziewiąte dziecko, oznacza to, że w paśmie 19:00 – 19:25 TVP1 gromadzi przed telewizorami zaledwie 200 tysięcy widzów (dane AGB NMR).

/ 4TVP nie komentuje

Obraz
© opublikowane w serwisie filmpolski.pl

Los dobranocek wyświetlanych na włoskim RAI podzielił już legendarny program dla dzieci i młodzieży "Teleranek". Czy dobranockę czeka to samo? Jak podaje Dziennik rzecznik TVP Stanisław Wojtera nie udzielił odpowiedzi na to pytanie.

Wybrane dla Ciebie

"Nadal nie mogę chodzić". Od 13 lat jest przykuty do wózka
"Nadal nie mogę chodzić". Od 13 lat jest przykuty do wózka
Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy
Erotyczne, sprośne i kontrowersyjne. Reżyserka odpowiada na falę komentarzy
Aktorka twierdzi, że uciekła z sekty. "Czuję się lepiej niż kiedykolwiek"
Aktorka twierdzi, że uciekła z sekty. "Czuję się lepiej niż kiedykolwiek"
Sylvester Stallone stresował się współpracą z legendarnym aktorem. "Jak dwóch bokserów"
Sylvester Stallone stresował się współpracą z legendarnym aktorem. "Jak dwóch bokserów"
"Miami Vice" powraca. W obsadzie obecne gwiazdy kina. Czy dadzą radę?
"Miami Vice" powraca. W obsadzie obecne gwiazdy kina. Czy dadzą radę?
Rozpada się 20-letnie małżeństwo gwiazd. Nikt nie chciał widzieć sygnałów
Rozpada się 20-letnie małżeństwo gwiazd. Nikt nie chciał widzieć sygnałów
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"