Dolph Lundgren choruje na raka. Lekarz dał mu 2-3 lata życia
Dolph Lundgren, obok Arnolda Schwarzeneggera, Sylvestra Stallone’a czy Jeana Claude’a Van Damme’a, jest jedną z największych ikon kina akcji lat 80. i 90. I choć jest już w wieku emerytalnym (w listopadzie kończy 66 lat), to nieustannie kopie tyłki na ekranie. Aktor do niedawna ukrywał, że kilka lat temu usłyszał diagnozę brzmiącą jak wyrok śmierci.
Dolph Lundgren choruje na raka. Lekarz dał mu 2-3 lata życia
Dolph Lundgren w najnowszym wywiadzie po raz pierwszy opowiedział o swojej walce z rakiem. Wszystko zaczęło się w 2015 r. i choć pierwsza operacja się udała, to pięć lat później sytuacja stała się jeszcze poważniejsza. Gwiazdor mówi wprost, że gdyby nie zasięgnął drugiej opinii i poddał się innemu leczeniu, od dawna byłby martwy.
Skąd ten wniosek i jak dziś wygląda sytuacja zdrowotna gwiazdora filmów "Rocky IV" i "Uniwersalny żołnierz"?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat finały tegorocznej Eurowizji, rozprawiamy o "Yellowstone" z Kevinem Costnerem oraz polecamy trzy książki, od których nie będziecie mogli się oderwać w maju. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Początek kłopotów
O swoich poważnych problemach ze zdrowiem aktor opowiedział ostatnio w programie "In Depth With Graham Bensinger". Lundgren wyznał, że w 2015 r. lekarz wyciął mu guz z nerki. Od tamtego czasu gwiazdor regularnie badał się w kierunku rozwoju nowotworu. Najpierw co pół roku, później co 12 miesięcy.
Przez 5 lat wszystko wydawało się w porządku. Aktor nie mówił publicznie o przebytej operacji i brał udział w kolejnych filmach. Aż do 2020 r., kiedy lekarz z przerażeniem zasugerował mu, by zwolnił tempo i zaczął spędzać więcej czasu z rodziną.
Diagnoza jak wyrok
Badania w 2020 r. wykazały, że Lundgren ma guzy na nerkach, płucach, kręgosłupie. I nie wszystkie były operowalne. - Zdaliśmy sobie sprawę, że było znacznie gorzej, niż myśleliśmy - wyznał aktor, który zapytał swojego lekarza wprost, ile czasu mu zostało.
Lekarz odparł, że 2-3 lata, ale Lundgren wyczytał z jego twarzy, że zawyżył ten wynik. Na szczęście aktor, który nota bene ma dyplomy dwóch uczelni jako specjalista od inżynierii chemicznej, zasięgnął opinii innego lekarza. Ten zauważył, że guzy nie są przerzutami raka nerek, tylko wskazują na raka płuc.
- Gdybym poddał się innemu leczeniu, zostałoby mi około trzech do czterech miesięcy życia - wyznał aktor, który poszedł za radą drugiego lekarza i zaczął stosować terapię, dzięki której guzy znacznie się zmniejszyły.
Plany na przyszłość
Aktor opowiedział, że cały 2022 r. upłynął mu na leczeniu i obserwowaniu guzów. Poddał się też kolejnym operacjom, by usunąć pozostałości nowotworowych tkanek. Obecne prognozy są bardzo dobre, ale leczenie trwa.
Dolpha Lundgrena zobaczymy wkrótce w takich filmach jak "Aquaman and the Lost Kingdom", "The Expendables 4", "Come Out Fighting" i "Wanted Man", którego jest też reżyserem i współscenarzystą.