Dorota Pomykała była kochanką znanego aktora. "Przez wiele lat była zwodzona"

Dorota Pomykała rozbiła bank, zgarniając masę nagród za główną rolę w filmie "Kobieta na dachu". Żartuje, że dojrzałe postaci, naznaczone życiowymi dramatami, spływają do niej już od młodości, a wszystko dzięki "worom pod oczami". Charakterystyczna uroda nie przeszkodziła wcale zagrać aktorce pełnych seksapilu uwodzicielek. Prywatnie jej urokowi nie oparł się m.in. Jan Englert.

Dorota Pomykała w filmie "Wielki Szu"
Dorota Pomykała w filmie "Wielki Szu"
Źródło zdjęć: © Filmpolski.pl | Ossowska Marta
1 / 5

Dorota Pomykała była kochanką znanego aktora. "Przez wiele lat była zwodzona"

Dorota Pomykała w filmie "Wielki Szu"
Dorota Pomykała w filmie "Wielki Szu"© Filmpolski.pl | Ossowska Marta

Dorota Pomykała poszła na egzaminy do szkoły teatralnej tylko po to, żeby przekonać się, czy rzecywiście ma talent aktorski. Zdała, została, a teraz podbija świat.

- Jestem aktorką z przypadku, ale ja się naprawdę wstydzę innych aktorów. Dopiero niedawno w teatrze odważyłam się na to nie zwracać uwagi. Na studiach dawałam koleżankom i kolegom z grupy pieniądze, żeby poszli na herbatę do bufetu. Wolałam zostawać na zaliczeniu sama, inaczej się krępowałam - wspominała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

2 / 5

Spowiedniczka kobiet

Aktorka w filmie "Ojciec królowej"
Aktorka w filmie "Ojciec królowej"© Filmpolski.pl | Ossowska Marta

Aktorka nie lubiła w dzieciństwie spędzać czasu ze swoimi rówieśnikami. Wolała towarzystwo starszej siostry i jej koleżanek. Słuchała ich prywatnych historii, szczególnie tych miłosnych. Miała sporą empatię i budziła zaufanie dorosłych.

- Kiedy wyjeżdżaliśmy z rodzicami na wczasy, zdarzało mi się zagadywać na plaży kobiety. Zawsze znalazłam pretekst: podałam piłkę, pomogłam przy dziecku. Szybko się otwierały. [...] Psychologia i aktorstwo to zresztą w pewnym sensie pokrewne dziedziny. Tylko że być aktorem to mniejsza odpowiedzialność. Wystarczy się tekstu nauczyć - opowiadała niedoszła pani psycholog.

3 / 5

Związek z Janem Englertem

Dorota Pomykała związała się z Janem Englertem w 1979 r.
Dorota Pomykała związała się z Janem Englertem w 1979 r. © kadr z filmu "Ukryty w słońcu"

Na studiach Dorota Pomykała podkochiwała się w Marku Grechucie, z którym występowała w Piwnicy pod Baranami. Oboje nagrali nawet płytę, ale nigdy nie mieli romansu.

W 1979 r. aktorka poznała na planie filmu "Ojciec królowej" Jana Englerta, męża Barbary Sołtysik, z którą miał już troje dzieci. Gwiazdor "Kolumbów" dojeżdżał do Pomykały do Krakowa przez 10 lat. Jak twierdzi "Rewia", mawiał o niej, że to "jedyna kobieta, z którą nigdy się nie nudzę. Nigdy nie wiem, czym mnie zaskoczy". Ostatecznie jednak zostawił kochankę i wrócił do żony.

- Dorota bardzo to przeżyła. Czuła się w pewnym sensie oszukana, bo przez wiele lat była zwodzona. Janek z jednej strony chciał z nią być, a z drugiej nie mógł zostawić rodziny - cytował znajomego pary tygodnik "Świat i ludzie".

4 / 5

Wory pod oczami? Uczyniła z nich atut

Dorota Pomykała jest aktorką Starego Teatru w Krakowie
Dorota Pomykała jest aktorką Starego Teatru w Krakowie© AKPA

Dorota Pomykała wyróżnia się urodą swoich oczu. Już ok. 30-tki słyszała głosy, że jeśli nie zdecyduje się na korektę plastyczną, to zacznie grać wkrótce tylko dojrzałe matki i matrony. Miała 36 lat, kiedy w "Hamlecie IV" Andrzeja Wajdy zagrała matkę starszej od siebie Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej.

- Wszystko przez moje wory pod oczami. [...] Operacja? Nigdy w życiu! Dzięki tym worom zarobiłam na peugeota - mówiła w "GW".

5 / 5

Dorota i Mirka, kobiety ze Śląska

Dorota Pomykała prowadzi Policealną Szkołę Aktorską
Dorota Pomykała prowadzi Policealną Szkołę Aktorską© AKPA

W 2022 r. Dorota Pomykała wcieliła się, jak mówiła reżyserka Anna Jadowska, w "wewnętrznie zasznurowaną kobietę", która chce obrobić bank. Za tę kreację w "Kobiecie na dachu" aktorka dostała nagrodę m.in. na festiwalu w Gdyni i Tribeca w Nowym Jorku.

- Wiele kobiet tak żyje, może te młodsze dziś mają już inną perspektywę. Ale na Śląsku, gdzie się wychowałam, kobieta skupiała się na tym, żeby wszyscy byli zadowoleni: mąż, dzieci, żeby było ugotowane, posprzątane. Zajmowanie się domem stawało się sensem życia. Moja bohaterka Mirka czuła się taka dumna, dowartościowana, że mogła innym coś dać, pomóc. Wpędziło ją to w finansowe kłopoty, które stały się zbyt przytłaczające - relacjonowała aktorka.

Film "Kobieta na dachu" budzi emocje pod każdą szerokością geograficzną. Mirka okazała się dla wielu kobiet bardzo pokrewną duszą.

- Napisała do mnie pewna nauczycielka: "Dorota, wcięło mnie w fotel, zobaczyłam na ekranie siebie. Kategorycznie film powinny zobaczyć wszystkie 30- i 40-latki, żeby nie prz...rać życia" - opowiedziała Dorota Pomykała, która 3 lipca skończyła 67 lat.

Komentarze (31)