Dostała Oscara i przeprasza. Zoe Saldaña odpowiada na krytykę filmu "Emilia Pérez"

Zoe Saldaña, laureatka Oscara za najlepszą rolę drugoplanową w filmie "Emilia Pérez", odniosła się do zarzutów dotyczących sposobu przedstawienia Meksyku. Aktorka podkreśliła, że intencją twórców nie było urażenie nikogo.

Zoe Saldana
Zoe Saldana
Źródło zdjęć: © East News | Chris Pizzello

- Przede wszystkim bardzo, bardzo przepraszam, że wielu Meksykanów poczuło się urażonych. Nigdy nie mieliśmy takiej intencji. Mówiliśmy z miejsca miłości. Dla mnie sercem tego filmu nie był Meksyk. Tworzyliśmy film o przyjaźni. Tworzyliśmy film o czterech kobietach - powiedziała w rozmowie z mediami aktorka.

- Te kobiety mogły być Rosjankami, mogły być Dominikankami, mogły być czarnoskórymi z Detroit, mogły być z Izraela, mogły być z Gazy. A te kobiety nadal są bardzo uniwersalne, codziennie zmagają się z przeciwnościami, próbują przetrwać systemową opresję i odnaleźć najbardziej autentyczne głosy. Dlatego będę tego bronić, ale jestem również zawsze otwarta na rozmowę z moimi meksykańskimi braćmi i siostrami, z miłością i szacunkiem, aby porozmawiać o tym, jak 'Emilia Pérez' mogła zostać zrealizowana lepiej. Zapraszam do tego - dodała zdobywczyni Oscara.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na te filmy czekamy. Szykują się prawdziwe hity

W swoim przemówieniu podczas ceremonii wręczenia nagród Saldaña podkreśliła historię swojej rodziny jako imigrantów w Stanach Zjednoczonych. - Moja babcia przybyła do tego kraju w 1961 roku – jestem dumnym dzieckiem rodziców imigrantów. Z marzeniami, godnością i ciężko pracującymi rękoma jestem pierwszą Amerykanką pochodzenia dominikańskiego, która otrzymała Oscara, i wiem, że nie będę ostatnia. Mam nadzieję. Fakt, że otrzymuję nagrodę za rolę, w której mogłam śpiewać i mówić po hiszpańsku – moja babcia, gdyby tu była, byłaby zachwycona. To dla mojej babci.

Mimo krytyki ze strony meksykańskiej i społeczności queer w trakcie sezonu nagród, "Emilia Pérez" była głównym pretendentem do Oscara, zdobywając 13 nominacji. Saldaña otrzymała statuetkę dla najlepszej aktorki drugoplanowej, a utwór "El Mal" zwyciężył w kategorii najlepsza piosenka oryginalna. Jednak z 11 przegranymi we wszystkich kategoriach film zrównał się jako największy przegrany w historii Oscarów, dzieląc ten rekord z takimi produkcjami jak "Kolor purpury" i "Psie pazury". "Anora" okazała się największym wygranym ceremonii, zdobywając pięć nagród, w tym za najlepszy film.

Jeden z najdroższych seriali Apple TV+ wrócił! "Rozdzielenie" za bimbaliony dolarów zaskakuje widzów, podobnie jak "The Pitt" od Maxa, który opowiada dramaty z SOR-u. Coś tu jednak nie gra, o czym opowiadamy w "Clickbaicie". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Źródło artykułu:WP Film
zoe saldanaoscarsoscary

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)