"Dzieciak rządzi": dzieciak syty i rodzic cały [RECENZJA]

W ostatnich latach w animacji poprzeczka zawieszona została tak wysoko, jak chyba w żadnym innym gatunku. Wśród wielu propozycji, które trafiają na ekrany kin, nie brakowało filmów wybitnych. Ot, chociażby dzieła Pixara: "Ratatuj”, "WALL·E” czy ubiegłoroczny laureat Oscara, znakomity obraz "W głowie się nie mieści”. Najnowszej produkcji od konkurencyjnego DreamWorks aż tak dużych sukcesów nie wróżę, ale to kolejny film animowany, na którym świetnie może się bawić cała rodzina.

Szef bobas
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

"Dzieciak rządzi” to również potwierdzenie tezy, że właśnie przy animacjach pracują najbardziej kreatywne umysły w branży. Głównie dlatego, iż młodzi widzowie to wyjątkowo wymagająca publiczność i nie da się ich nabrać kilka razy na ten sam numer. Na szczęście twórcy "Dzieciak rządzi" nawet tego nie próbują. Na ich czele stanął ojciec sukcesu "Madagaskaru” Tom McGrath oraz Hendel Butoy (kto jeszcze pamięta jego reżyserski debiut, klasyczną animację z 1990 roku "Bernard i Bianka w krainie kangurów”?).

W swoim nowym filmie autorzy znaleźli oryginalną formułę, by opowiedzieć o problemie, który dotyka pewnie sporą część rodziców wychowujących więcej niż jedno dziecko. Co czuje maluch, na którym skoncentrowana była cała rodzicielska miłość i uwaga, w chwili pojawienia się młodszego braciszka czy siostrzyczki? Tyle że tutaj ów niemowlak obok pieluchy ma na sobie elegancki, dobrze skrojony garnitur, a nieartykułowane dźwięki zastępuje słownictwem, jakiego nie powstydziłby się niejeden dorosły. Bo tak naprawdę tytułowy dzieciak trafił do tej rodziny z misją, która wykracza daleko poza próbę odebrania pierworodnemu należnej mu, według niego rzecz jasna, pozycji.

Obraz
© Materiały prasowe

Twórcy tym samym nie mogli uciec przed odpowiedzią na nieśmiertelne pytanie: "Skąd się biorą dzieci?”, ale wybrnęli z tego w sposób tyleż zabawny, co nieszablonowy. I nawet jeżeli po projekcji filmu McGratha i Butoya tłumaczenie tej kwestii zostanie rodzicom oszczędzone, z pewnością trzeba będzie trochę poopowiadać o korporacjach. Bo to taka animacja na miarę naszych czasów, z mnóstwem, mniej lub bardziej udanych, popkulturowych wtrętów. Muszę przyznać, że tym, co najbardziej lubię w animacjach, są "ukryte treści”, których docelowa grupa odbiorców pewnie nie zrozumie. Takie mrugnięcie okiem do starszego widza i czytelna wiadomość, że i o nim w tym wszystkim się nie zapomniało. A tu jest cała sekwencja nawiązująca do klasyka kina przygodowego – "Poszukiwaczy zaginionej arki” Stevena Spielberga. Parafrazując popularne przysłowie: dzieciak syty i rodzic cały.

Ocena: 7/10
Kuba Armata
Wybrane dla Ciebie
Dwie spluwy, dwie ikony kina. Dziś w tv hit box office
Dwie spluwy, dwie ikony kina. Dziś w tv hit box office
Takiego filmu w Polsce nie było. "Niejednego widza może sponiewierać"
Takiego filmu w Polsce nie było. "Niejednego widza może sponiewierać"
Zapomina imion, nie kończy myśli. Aktor doznał udaru
Zapomina imion, nie kończy myśli. Aktor doznał udaru
Jeff Daniels skrytykował Trumpa. "Nixon by tego nie zrobił"
Jeff Daniels skrytykował Trumpa. "Nixon by tego nie zrobił"
"To historia grozy". Hollywoodzka gwiazda o filmie Polaka
"To historia grozy". Hollywoodzka gwiazda o filmie Polaka
"Gdy wnętrzności próbują wyjść na zewnątrz". Tak wiedział, że trzeba powiedzieć sobie "dość"
"Gdy wnętrzności próbują wyjść na zewnątrz". Tak wiedział, że trzeba powiedzieć sobie "dość"
Zagra koszmarną matkę. Powód, dla którego przyjęła tę rolę, jest smutny
Zagra koszmarną matkę. Powód, dla którego przyjęła tę rolę, jest smutny
Ucina plotki o swojej śmierci. Gwiazda opublikowała specjalny wpis
Ucina plotki o swojej śmierci. Gwiazda opublikowała specjalny wpis
Serial oparty na faktach. Nowy numer jeden w Polsce
Serial oparty na faktach. Nowy numer jeden w Polsce
Kwota zaskakuje. Wiemy, ile Amazon zapłacił z Bonda
Kwota zaskakuje. Wiemy, ile Amazon zapłacił z Bonda
Darmowe wejście na pokaz "Bugonii". Warunek? Ogolona głowa
Darmowe wejście na pokaz "Bugonii". Warunek? Ogolona głowa
Polacy oglądają na maksa. Rola życia. Rzuciła widzów na kolana
Polacy oglądają na maksa. Rola życia. Rzuciła widzów na kolana