Eddie Murphy znów chce być księciem w Nowym Jorku
Eddie Murphy rozważa realizację sequela jednej ze swych komedii z lat 80. Nie chodzi jednak o "Gliniarza z Beverly Hills".
Aktor chce nakręcić kontynuację "Księcia w Nowym Jorku" ("Coming to America").
W filmie Johna Landisa Murphy zagrał afrykańskiego księcia, który przybywa do Nowego Jorku, by znaleźć żonę. W romantycznej komedii z 1988 roku zagrali także Arsenio Hall, James Earl Jones, Louie Anderson, John Amos, Shari Headley, Jake Steinfeld, Allison Dean, Frankie Faison, Eriq La Salle i Paul Bates.
Osoby z otoczenia Murphy'ego twierdzą, że gwiazdor jest na wczesnym etapie przygotowań do drugiej części. Na razie żadne wiążące decyzje nie zostały podjęte.
Eddie Murphy ostatnio zagrał w filmie "Mr. Church".