''Edward Nożycoręki'': Gdzie się podziała Winona Ryder

Nic z tego – para rozstała się po trzech latach, Depp skorygował tatuaż („Wino Forever”) i każde z nich ruszyło w swoją stronę.

On wciąż jest na szczycie i kosi miliony, ona zaś powoli popada w zapomnienie, coraz rzadziej pojawiając się na wielkich ekranach... Co się dzieje z Winoną Ryder?

Urodziła się w inteligenckiej rodzinie. Jej matka pracowała jako producentka i redaktorka, ojciec był wydawcą i prowadził antykwariat z książkami.

Kiedy Ryder miała 7 lat, jej rodzice postanowili przeprowadzić się do Kalifornii, gdzie osiedlili się wraz z siedmioma innymi rodzinami.

Mieszkali tam przez** 3 lata, w surowych warunkach, pozbawieni elektryczności, **w specyficznej hippisowskiej komunie.

Ryder spędzała całe dni na czytaniu książek (była wielką fanką Salingera), ale już wkrótce bez pamięci zakochała się w kinie.

Dokładnie wtedy, kiedy jej matka zorganizowała „publiczne seanse” dla sąsiadów* i wyświetliła kilka filmów w pobliskiej stodole.*

Dorastająca dziewczynka nie podejrzewała, że już wkrótce sama otrzyma* szansę na zrobienie wielkiej kariery...*

Rodzina Ryderów zdecydowała się na powrót do cywilizacji, ale 10-letniej Winonie nie spodobało się nowe środowisko. W szkole, do której trafiła, spotkała się z szykanami.

Rówieśnicy tak jej dokuczali, że dziewczynka poprosiła rodziców, aby przez jakiś czas pozwolili jej uczyć się w domu.

W 1983 roku zaczęła uczęszczać na kurs aktorstwa, a dwa lata później* wzięła udział w swoim pierwszym przesłuchaniu.*

Zadebiutowała w 1986 roku w filmie „Lucas” i od tamtej pory jej kariera zaczęła nabierać tempa.

Pojawiła się między innymi w „Soku z żuka” (1988) Tima Burtona, „Syrenach” (1990), „Drakuli” (1992) Francisa Forda Coppoli, „Wieku niewinności” (1993) Martina Scorsese czy „Małych kobietkach” (1994).

Była jedną z najpopularniejszych, docenianych i rozpoznawalnych młodych aktorek tamtego okresu.

Co więc przeszkodziło jej w zdobyciu światowej sławy i utrzymaniu się na szczycie? Dlaczego aktorka tak utalentowana i charakterystyczna coraz rzadziej pojawia się na ekranach?

Czyżby na przebieg jej kariery miały wpływ liczne ekscesy z jej życia prywatnego?

Niewykluczone, tym bardziej że przez długi czas nazwisko Winony Ryder nie schodziło z pierwszych stron magazynów plotkarskich…

W grudniu 2001 roku Ryder została aresztowana. Przyłapano ją na kradzieży w jednym z kalifornijskich sklepów, z których aktorka próbowała wynieść drogie ubrania i kosztowne drobiazgi.

Naturalnie sprawa trafiła do sądu, a adwokat aktorki twierdził, że właściciel sklepu próbuje upokorzyć i pogrążyć jego klientkę tylko dlatego, że jest sławna.

Prasa zaś miała prawdziwe używanie, a Ryder szybko dorobiła się przydomku „kleptomanka”.

Podczas procesu aktorkę oskarżono nie tylko o sklepowe kradzieże i wandalizm, ale również o odurzanie się narkotykami, w tym zdobytymi nielegalnie tabletkami (diazepam, vicodin).

Ryder została uznana winną. Aktorce narzucono opiekę kuratora, ponadto Winona otrzymała 480 godzin prac społecznych i musiała uczęszczać na spotkania z psychologiem, a także zgłosić się na odwyk.

Nic dziwnego, że jej kariera zawisła na włosku…

Aktorka, świętująca właśnie 42. urodziny, ostatnimi czasy (z lepszym lub gorszym skutkiem) stara się unikać skandali.

W bieżącym roku wystąpiła tylko w jednym filmie – „Homefront” (premiera światowa odbędzie się 27 listopada) Gary'ego Fledera.

Na przyszły rok zaplanowano jedną produkcję z jej udziałem – i to telewizyjną - „Turks & Caicos”. Czy Winonie Ryder uda się wreszcie wrócić na szczyt? Życzymy jej tego z całego serca. (sm/gk/mn)