Elsa z "Krainy lodu" istnieje naprawdę
- Jesteśmy niesamowicie podobne! Za każdym razem, kiedy oglądam *"Krainę lodu", czuję się dziwnie, jakbym patrzyła na samą siebie. To trochę przerażające – mówiła w jednym z wywiadów Anna Faith Carlson, nastolatka z Florydy. - Obejrzałam ten film w grudniu. A zaraz po premierze ludzie zaczęli mi mówić, że wyglądam dokładnie tak samo jak Elsa.*
Nie da się ukryć. Kiedy Carlson umieściła na swoim profilu społecznościowym pewne zdjęcie, fani Disneya oniemieli. Dziewczyna, ucharakteryzowana na Elsę z „Krainy lodu”, do złudzenia przypomina bohaterkę kreskówki.
fot. Instagram
W ciągu kilkunastu tygodni zdobyła ponad 380 tysięcy fanów na Instagramie. Od tamtej pory udzieliła kilku wywiadów. Zaproszono ją też do telewizji. Nic więc dziwnego, że ambitna 18-latka postanowiła wykorzystać swoje pięć minut. W planach ma... podbicie Hollywood.
[ **
]( http://film.wp.pl/szalone-rzeczy-jakie-robia-fani-aby-upodobnic-sie-do-swoich-idoli-6025253883827329g )**
Aktorską karierę chciałaby zacząć od występu w „Dawno, dawno temu”. Twórcy serialu zamierzają w kolejnym sezonie wprowadzić nową postać – księżniczkę Elsę. Carlson jest przekonana, że byłaby najlepszą kandydatką do tej roli. Liczy, że dzięki medialnemu rozgłosowi producenci wreszcie ją dostrzegą.
fot. Instagram
Na co dzień nastolatka niemal nie rozstaje się z kostiumem Elsy. Wraz ze swoją młodsza siostrą (przebraną za Annę, drugą bohaterkę „Krainy lodu”) odwiedza dzieci w szkołach i szpitalach.
fot. Instagram
- Wielu rodziców rozkleja się na mój widok. Wiem, że nie wszyscy mogą wybrać się do Disney World, na przykład ze względu na brak funduszy, a w ten sposób ich dzieci dostają szansę, by spotkać postacie ze swoich ukochanych kreskówek – opowiadała. - Oczywiście robimy to za darmo. Po prostu uwielbiam patrzeć, jak dzieciaki się cieszą.
fot. Instagram
Matka Carlson wyznała, że wielokrotnie próbowali nawiązać kontakt z przedstawicielami stacji ABC, ale jak dotąd bez powodzenia.
fot. Instagram
- Na razie nikt z ABC się ze mną nie skontaktował – żaliła się rozczarowana 18-latka. - Trzymam za siebie kciuki. Wiem, że chcieliby kogoś starszego, ale naprawdę marzę, by wziąć udział w tym projekcie. Myślicie, że ma szansę?
