Famke Janssen: zjawiskowa Holenderka żegna się z "X‑Menami". Jej fani nie mogą jednak narzekać
05.07.2017 11:16
Najsłynniejsza Holenderka wśród hollywoodzkich gwiazd, która w pamięci widzów zapisała się szczególnie rolami w "GoldenEye" oraz sadze "X-Men", nie powróci do roli komiksowej mutantki Jean Grey. - Sądzę, że skończyliśmy - powiedziała podczas Comic Con w Denver. - Było świetnie, póki trwało, a trwało całkiem długo. To było wspaniałe doświadczenie i jestem za to bardzo wdzięczna. Zjawiskowa Famke Janssen, która w tym roku skończy 53 lata, nie myśli jednak o emeryturze, gdyż doskonale odnajduje się zarówno na małym jak i dużym ekranie.
Następczynią Holenderki w roli Jean Grey została 21-letnia Sophie Turner. Janssen, mimo że nie przewiduje powrotu do sagi o mutantach, wyznała: - Jean Grey jest częścią mnie i jeśli by mnie poproszono, na pewno bym wróciła, by ją zagrać.
Na szczęście pożegnanie z "X-Menami" nie jest powodem do rozpaczy dla fanów Janssen, która ma ręce pełne roboty. Po kilku latach obfitujących w mało znaczące role, 52-letnia piękność przebiera w kolejnych ofertach pracy, które owocują uznaniem widzów i krytyków.
Zanim została aktorką
Janssen urodziła się 5 listopada 1964 roku w miejscowości Amstelveen w Holandii.
Przyszła na świat jako jedna z trzech córek państwa Beumer. W przeciwieństwie do sióstr – młodszej Marjolein i starszej Antoinette - jest naturalną brunetką.
Jako wysoka (183 cm wzrostu) i urodziwa dziewczyna szybko rozpoczęła owocną karierę modelki. Kwestią czasu był jej wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Przybyła tam na początku lat 80. jako modelka firmy Chanel.
Czując się w Nowym Jorku jak ryba w wodzie w 1984 roku postanowiła osiedlić się w mieście na stałe. Wkrótce podjęła studia z literatury angielskiej na tamtejszym Columbia University, jednocześnie uczęszczając również na warsztaty aktorskie.
Pierwsze kroki
Karierę filmową rozpoczęła w 1992 roku debiutując zarówno na małym ("Star Trek: Następne pokolenie")
, jak i dużym ekranie (thriller "Ojcowie i synowie").
W 1994 roku po raz pierwszy pojawiła się w pierwszoplanowej roli w filmie telewizyjnym "Modelka".
Jednak pomimo wielu sukcesów dopiero rola morderczej, rosyjskiej agentki Xenii Onatopp w "GoldenEye" z Pierce’em Brosnanem i Izabellą Scorupco, wyniosła ją na szczyty aktorskiej sławy.
Złote lata 90.
Do końca lat 90. udało jej się wystąpić w kilkunastu głośnych produkcjach.
Szczególnie owocny w propozycje okazał się rok 1998, kiedy premierę miało aż siedem filmów z jej udziałem.
Uwagę* publiczności i krytyków zwrócił szczególnie* "Celebrity" w reżyserii Woody’ego Allena.
Kolejne kasowe sukcesy z jej udziałem to "Fałszywa ofiara" Roberta Altmana, "Oni" Roberta Rodrigueza oraz "Hazardziści" z Mattem Damonem i Edwardem Nortonem.
Na wesoło i na poważnie
Ma na swoim koncie zarówno role komediowe ("Miłość i seks", "Zrobione!" czy "Ja, szpieg" z Eddiem Murphym), jak również liczne występy w horrorach i thrillerach.
Tytuły w tym ostatnim gatunku można wyliczać bez końca. Do najważniejszych z nich należą: "Dom na Przeklętym Wzgórzu" z Geoffreyem Rushem, "Nikomu ani słowa" z Michaelem Douglasem i "Siła strachu" z Robertem De Niro.
Gorąca mutantka
Ogromną sławę i uznanie młodej publiczności przyniósł jej udział w cyklu ekranizacji słynnego komiksu "X-Men" w reżyserii Bryana Singera.
Rola Dark Phoenix w trzecim z kolei sequelu "X-Men: Ostatni bastion" przyniosła jej nagrodę Saturna w 2006 roku.
W tym samym roku została gwiazdą komedii romantycznej "Recepta na miłość"* oraz laureatką specjalnej nagrody za całokształt - Golden Starfish na MFF w Hamptons.*
Rok później ponownie zachwyciła jurorów tego festiwalu, zgarniając Specjalną Nagrodę i Wyróżnienie za rolę zdesperowanej matki w dramacie "Pod prąd" (2007).
Gra ze starszymi panami
Rok 2008 to udział w sensacyjnym filmie produkcji francuskiej "Uprowadzona" z Liamem Neesonem w roli głównej. Film okazał się kolosalnym sukcesem, dzięki któremu aktor zyskał status nowej gwiazdy kina akcji.
W tym samym czasie wystąpiła u boku Bena Kingsleya w komedii romantycznej "The Wackness" oraz zagrała w horrorze "100 stóp".
Wielki powrót
Janssen po chwilowej nieobecności na ekranach wzięła sobie w końcu do serca narzekania fanów. W latach 2012-2015 zagrała m.in. w dwóch sequelach "Uprowadzonej" i dwukrotnie wracała do roli Jean Grey ("Wolverine", "X-Men: Przeszłość, która nadejdzie").
Przez ostatnie dwa lata koncentrowała się na występach na małym ekranie, z czego cieszyli się fani seriali "Hemlock Grove", "Czarna lista" czy "Sposób na morderstwo".
Aktorka nie zrezygnowała jednak z produkcji kinowych, o czym przekonali się widzowie "This Is Your Death" i "Jak dogryźć mafii" (polska premiera odbyła się 23 czerwca). Aktualnie trwają pracę nad czterema kolejnymi filmami pełnometrażowymi z udziałem Janssen. Jednym z nich jest debiut reżyserski Cuby Goodinga Juniora pt. "Louisiana Caviar".