Film o Beacie Kozidrak jednak powstanie? Producent zabrał głos
Zdaniem producenta Leszka Bodzaka informacje o zawieszeniu prac nad filmem o Beacie Kozidrak są nieprawdziwe. "Reżyser nie udzielał żadnego wywiadu" - napisał.
Po tym, jak Beata Kozidrak została przyłapana na jeździe autem pod wpływem alkoholu, pojawiły się plotki o wstrzymaniu prac nad filmem o życiu artystki. Wtedy każda ze stron dementowała spekulacje. Ale teraz dwutygodnik "Party" doniósł, że jednak plotki się potwierdziły. - Projekt jest w zawieszeniu, bo po zatrzymaniu przez policję aura wokół Beaty Kozidrak jest niesprzyjająca – miał powiedzieć w rozmowie z magazynem Piotr Domalewski.
Według ustaleń dwutygodnika bohaterkę i twórców najprawdopodobniej poróżniła zmiana koncepcji forsowana przez reżysera.
Teraz jednak producent filmu Leszek Bodzak zabrał głos. Z jego wpisu opublikowanego na Facebooku wynika, że prace nad filmem nadal trwają, a informacje opublikowane przez "Party" są nieprawdziwe.
"Oświadczenie ws. kolejnego fake newsa" - zaczął swój wpis, po czym kontynuował: "Powiem tylko tak - w imieniu swoim, Aurum Film i Piotra Domalewskiego informuję, że produkcja filmu o Beacie Kozidrak nie została wstrzymana. Co więcej, Piotr Domalewski ani nie udzielał, ani nie autoryzował nikomu żadnego wywiadu w tej sprawie. Jako producenci na pewno byśmy o tym wiedzieli. Wszystkie 'wstrząsające' newsy podane dziś w tej sprawie są kompletnie nieprawdziwe".