Filmowe Topy 2008 według redakcji WP
Nasza redakcja pokusiła się o wybór 20 TOPÓW I FLOPÓW minionego roku, czyli najlepszych i najgorszych filmów 2008!
Stary rok mamy już za sobą. Zanim jednak wzrok wszystkich skupi się ostatecznie na tym co przed nami, chcielibyśmy raz jeszcze spojrzeć wstecz, przyjrzeć się filmowym premierom 2008 i je podsumować.
Nasza redakcja pokusiła się o wybór 20 TOPÓW i FLOPÓW minionego roku, czyli najlepszych i najgorszych filmów 2008! Zaczynami od chwalenie. Oto 20 najlepszych filmów 2008 roku zdaniem redakcji WP.
'' Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj''
Niemało jest powodów, dla których film ten można nazwać wyjątkowym.
Przede wszystkim, jako całości nie można go porównać do niczego, co dotychczas pojawiło się na ekranach. Komediowość na najwyższym poziomie miesza się tu z sensacją rodem z najlepszych filmów Guy'a Ritchiego. Do tego dochodzi jeszcze dramat, którego tłem stają się niesamowite, zabytkowe i klimatyczne ulice Brugii. Pomnóżcie to przez pełne ciętych żartów doskonałe dialogi, przystojnego Colina Farrella i świszczące na lewo i prawo kule.
"Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj" zaciekawia i trzyma w napięciu jak mało który film, a dodatkowo wpędza w naprawdę pozytywny nastrój.
To nie jest kraj dla starych ludzi
Osiem nominacji filmu "To nie jest kraj dla starych ludzi" Coenów do Oscara zaowocowało aż 4 Statuetkami.
Pewien myśliwy (Llewelyn Moss) znajduje niedaleko granicy z Meksykiem paczkę heroiny, dwa miliony dolarów i wielu zabitych. Zabiera ze sobą pieniądze.
Ten film, pokazał Amerykę nie jako raj, ale piekło na ziemi. Krew leje się strumieniami, ale widz może być równie niewzruszony jak główny bohater. Co ciekawe po premierze wybuchł kryzys finansowy. Przypadek?
Wall.E
"Wall-e": uniwersalna i wzruszająca opowieść dla dzieci i dorosłych. Wytwórnia "Pixar" po raz kolejny zaskakuje perfekcyjnie dopasowaną produkcją.
Niemożliwe, żeby można było oprzeć się urokowi Wall-ego, którego świat wciąga widza bez reszty.
33 sceny z życia
"33 sceny z życia" to osobista opowieść o doświadczeniu, jakim jest śmierć bliskiego członka rodziny. Film zyskał uznanie dziennikarzy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni 2008.
Nikt tak wcześniej nie opowiadał w polskim kinie o śmierci jak Szumowska. Mimo że film powstał w koprodukcji z Niemcami nareszcie jest film, którego nie musimy wstydzić w Europie.
Poprzeczka ustawiona bardzo wysoko. I bardzo dobrze.
John Rambo
John Rambo prowadzi spokojne życie w okolicach Bangkoku, gdzie pracuje przy starych łodziach. Pewnego dnia grupa chrześcijańskich misjonarzy zwraca się do niego z prośbą o przewiezienie ich do Birmy.
Rambo zgadza się i przewozi ich na drugi brzeg rzeki. Wkrótce po dotarciu na miejsce misjonarze wpadają w ręce zbuntowanych żołnierzy pod wodzą sadystycznego majora Pa Tee Tint.
Powrót sensacji w starym, dobrym stylu, bez większej fabuły i silenia się na morał... No i Sylvester Stallone znów w roli herosa. Łza się w oku kręci.
Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki
Jedna z najbardziej oczekiwanych kontynuacji ostatnich lat. Reaktywacja kultowej serii filmów o przygodach dzielnego Indiany Jonesa.
Film, mimo, że słabszy niż trylogia, warty jest obejrzenia. Klimat zdecydowanie różni się od trylogii. Koniec z Hitlerowcami i latami 30-tymi. Teraz Indy zmierzyć się musi z rzeczywistością lat 50-tych: z rosyjskimi komunistami, widmem wojny nuklearnej czy też z obcą cywilizacją...
Sequel zyskał tylu zwolenników co przeciwników. Jedno się na pewno Spielbergowi i Lucasowi udało. Znów jest głośno o słynnym archeologu. Nic dziwnego, że duet ma w planach "Indianę Jones 5".
Tajne przez poufne
Kolejny film braci Coen, w którym aż kipi od absurdalnych sytuacji, a całość spina historia kilku bohaterów.
Jak zawsze - pełno świetnych dialogów, jak zawsze dużo dobrej gry aktorskiej. Bracia Coen ośmieszający głupotę? Tylko głupiec by się nie śmiał.
''Wszystko za życie''
Niedoszły student Harvardu wybiera żywot włóczęgi. Historia outsidera, który odważył się ruszyć przez życie bocznymi ścieżkami, odrzucając społeczne nakazy oraz konsumpcyjny styl życia. Wsłuchany w siebie postanowił stać się częścią natury na równych z nią prawach i posmakować, czym jest prawdziwa wolność.
Ta niezwykła, autentyczna historia z początku lat 90-tych zyskała dzięki reżyserowie Seanowi Pennowi powolny, lecz absorbujący rytm. Składają się na niego zarówno zdjęcia i muzyka jak i egzystencjalny wymiar filmu.
Minusem opowieści jest sposób przedstawienia głównego bohatera, który choć ciepły i szczery w relacjach z obcymi, na podstawie stosunków z rodziną może wydawać się rozzłoszczonym nastolatkiem. Siła "Wszystko za życie" polega jednak na odstąpieniu od oceny jego zachowania i zilustrowaniu wszechobecnej w jego życiu i jakże pociągającej wolności.
''Boisko bezdomnych''
Nareszcie pojawił się w polskim kinie film inny - zabawny, pełen dramaturgii i doskonałych kreacji, w którym znani aktorzy grający bezdomnych wypadają niemal tak autentycznie jak naturszczycy.
Jest to kino w emocjonujący sposób opowiadające o ludziach odzyskujących wolę walki w momencie gdy nie mają już niczego do stracenia. Kasia Adamik odcięła się od filmów ukazujących nędzę w dojmująco smutny sposób. Dzięki jej ciepłemu filmowi możemy spojrzeć na doświadczonych życiowo kloszardów z innej perspektywy. Być może niesłusznie tak często odwracamy od nich wzrok na ulicy...
Rodzina Savage
Dwoje ludzi nagle musi sobie zdać sprawę ze swojej marnej egzystencji. Dochodzą w życiu do takiego momentu, kiedy można liczyć już tylko na rodzinę. Na nowo odkrywają jej znaczenie. Film wzrusza, bo jest poważnym dramatem. Ale i bawi, ponieważ nie jest pozbawiony komicznych elementów i czarnego humoru.
Dwoma najważniejszymi powodami, dla których ten film jest zdecydowanym topem 2008 roku, są Philip Seymour Hoffman i Laura Linney. Stworzyli niesamowite kreacje aktorskie. Zakompleksieni i pogrążeni w depresji. Bardzo samotni. Szukają nadziei na nowy rozdział w życiu.
Mroczny rycerz
Top przede wszystkim za rolę Jokera, w którą wcielił się Heath Ledger. Aktor zdominował najnowszą produkcję Christophera Nolana.
Doskonała postać, mistrzowska gra. Niestety to jego ostatnia, niezapomniana, kreacja.
''Gdzie jesteś Amando?''
Zręczna żonglerka gatunkami i przekonujący bohaterzy to główne atuty tej szarej pocztówka z niebezpiecznej, robotniczej dzielnicy Bostonu.
Historia przedstawiona w zajmujący sposób wciąga już od pierwszych minut. Razem z szukającymi porwanej dziewczynki detektywami wchodzimy do wielkomiejskiego rynsztoka ubogiej dzielnicy i poznajemy jej ciemne zaułkami, podejrzane bary i specyficznych mieszkańców.
Co ciekawe reżyserem tej mrocznej opowieści jest wykluczony już dawno poza artystyczny nawias, hollywoodzki gwiazdor Ben Affleck. Wszystko wskazuje na to, że odzyskał formę.
"Gdzie jesteś Amando" to moralny dylemat zawarty w bardzo ciekawej kryminalnej historii, historii dążenia do prawdy, którą każdy chce poznać dopóki nie wychodzi ona na światło dzienne.
'' HAPPY-GO-LUCKY, czyli CO NAS USZCZĘŚLIWIA''
Ciepły i pozytywny film niezwykły dzięki głównej bohaterce: 30-letniej, szczebiotliwej i emanującej życiową radością przedszkolance Poppy. Chociaż jej losy oglądamy odarte z czarodziejskiej otoczki, roztaczana przez nią aura szczęścia jest równie silna, co u francuskiej "Amelii".
Wrażliwość, szczera radość z życia i łobuzersko-głupkowate miny czynią z niej prawdziwego, damskiego idola. Poppy to gejzer pozytywnych wibracji. Nie przejmuje się tym, że jest coraz starsza, niezamężna i bez lokum, które byłoby jej na własność - cieszy się małymi rzeczami a swój optymizm rozsiewa na prawo i lewo.
Bohaterka "Happy-Go-Lucky" wie tak samo jak my, że życie to nie bajka. To jednak wcale nie utrudnia jej cieszenia się nim. Tej umiejętności wszyscy powinniśmy się on niej uczyć.
Sierociniec
Stary przerażający dom, duchy błądzące na poddaszu, skrzypiące schody, krzyki dzieci... Film zawiera wszystkie elementy klasycznego horroru. Jest jednak coś, co wyróżnia go spośród innych tego typu produkcji - duża dawka elementów kina psychologicznego.
Po obejrzeniu "Sierocińca" widz nie jest jedynie przestraszony, ale i pogrążony w głębokiej refleksji.
Film zachwyca pięknymi ujęciami, krajobrazami, barwami i muzyką. A zakończenie horroru naprawdę zaskakuje!
Opowieści z Narnii: Książę Kaspian
Kontynuacja przygód czwórki dzieci, które za pomocą magicznej szafy trafiły do krainy Narnii.
Druga część różni się od pierwszej. Ci, którzy pokochali białą, zimową Narnię, mogą poczuć się zawiedzeni. "Książę Kaspian" jest filmem mroczniejszym, bardziej dynamicznym, mniej infantylnym. Jedną z najmocniejszych stron filmu jest doskonała ścieżka dźwiękowa.
Seria "Opowieści z Narnii" składa się z 7 tomów. Szkoda, że przyszłość filmowej serii jest niepewna. Wytwórnia zawiedziona jest bowiem wpływami z "Księcia Kaspiana".
Mamma Mia!
Ekranizacja musicalu z piosenkami Abby, która bardzo spodobała się widowni, a mniej krytykom.
Do prostej fabuły zostały doskonale wkomponowane utwory słynnego szwedzkiego zespołu. Odświeżone aranżacje piosenek brzmią często lepiej niż oryginały.
Film na niedzielne popołudnia w gronie rodzinnym, zwłaszcza dla tych, którzy czują sentyment do Abby.
Australia
Wielogatunkowy miks, zawierający elementy melodramatu, westernu i filmu wojennego.
Ambicją reżysera było stworzenie filmu traktującego o wielu elementach kultury i obyczajowości Australii. Mamy więc tu rozległe pustynie, poganiaczy bydła, problem Aborygenów i mieszańców i II wojnę światową, która nie ominęła Australii.
Najmocniejszą stroną filmu jest doskonała Nicole Kidman, wcielająca się w Angielkę zakochaną w australijskim poganiaczu bydła. Wątek miłosny nie jest jednak tak porywający jak w klasycznych melodramatach.
P.S. Kocham Cię
Inteligentna, ciepła i wzruszająca opowieść o śmierci.
W tym wypadku gatunek melodramatu nie jest tożsamy z typowym wyciskaczem łez. Fabuła filmu utkana jest z niezwykłym smakiem i wyczuciem, pozwalając widzowi na zmianę śmiać się i płakać.
Chłopiec z latawcem
Mądra i pouczająca historia o relacjach międzyludzkich z panoramą współczesnej, burzliwej historii Afganistanu w tle.
Pokazuje, że życie czasem zmusza nas do odnalezienia się w nowym świecie, wśród obcych, jednak zawsze można odnaleźć swoją drogę.
Duży plus za zdjęcia.
Dwa dni w Paryżu
Duży plus dla Julie Delpy, która zrobiła "Dwa dni w Paryżu" niemal samodzielnie: zajęła się scenariuszem, reżyserią, grą, oprawą muzyczną, montażem i wyprodukowaniem filmu.
Mogłoby się wydawać, że taka kompilacja ról nie przyniesie niczego dobrego, jednak film to czarująca i pełna humoru opowieść o relacjach dwojga ludzi.