"Futro z misia": Michał Milowicz dał się oskubać
Policjanci poszukują mężczyzny, który kilka dni temu w jednej z galerii handlowych w Gdańsku ukradł zegarek warty 144 tys. złotych.
Śledczy proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości złodzieja. Wydaje nam się, że udało nam się rozwikłać tę zagadkę. Podobną kradzież zarejestrowały ostatnio kamery. Na planie "Futra z misia” znany iluzjonista Y, tak oczarował Michała Milowicza, że ten nawet nie zorientował się, że z ręki zniknął mu zegarek.
Zobacz wideo:
O filmie:
Boss podhalańskiej mafii, o wiele mówiącej ksywie Nerwowy, jest wściekły. To akurat w jego przypadku normalne, bo facet z natury nie jest oazą spokoju, ale tym razem ma naprawdę dobry powód. Jego ludzie podczas brawurowej akcji ukradli z komisariatu w Tczewie 120 kilogramów ziołowej herbatki. Po cholerę gangsterom ziołowa herbatka? No właśnie. W policyjnym magazynie miała być marihuana, ale ktoś ubiegł zakopiańskich zakapiorów i zwiał z towarem. Całej sprawie bacznie przyglądają się agenci Dzik i Żubr z CBŚ, którzy podejrzewają przekręt na wojewódzką skalę. Tymczasem na Pomorzu ktoś handluje doskonałej jakości "trawką”…