Gala Otwarcia 29. Warszawskiego Festiwalu Filmowego

John, w przeciwieństwie do swojego szefa, do każdej sprawy podchodzi osobiście i z szacunkiem - pisze mowy pogrzebowe, starannie wybiera oprawę muzyczną. To film, który w pięknej, lirycznej formie zadaje ważne pytania o relacje międzyludzkie we współczesnym coraz bardziej rozpędzonym i zatomizowanym świecie. Czy mówiąc za cynicznym szefem Johna "pogrzeby są tylko dla żyjących"? Czy może pamięć o człowieku jest czymś więcej?

Uberto Pasolini, reżyser "Zatrzymanego życia" (to jego drugi pełnometrażowy film), wcześniej odnoszący sukcesy jako producent filmowy (m.in. za nominowane do Oscara "Full Monty") mówi: "Od kilku dizesięcioleci w świecie zachodnim znika instytucja sąsiedztwa jako miejsca, gdzie mieszkańcy żyją we wspólnocie. To w rezultacie prowadzi do tragicznego zjawiska umiarania w samotności. Dlatego chciałem zrobić film, który będzie celebrował i przypominał nam te ważne wartości, które niepostrzeżenie znikają z naszego życia".

"Zatrzymane życie" to także doskonała kreacja Eddiego Marsana, brytyjskiego, charakterystycznego aktora znanego w Polsce głównie z ról drugoplanowych m.in. - inspektora Lestrade w adaptacji "Sherlocka Holmesa" Guy'a Ritchiego, czy roli w "Iluzjoniście" Neila Burgera i "V jak Vendetta" rodzeństwa Wachowskich.