Garfield

Batman i Superman to już postacie kultowe. Spider-Man i mutanty z serii "X-Men" biją rekordy popularności. Także Hellboy i Daredevil, a niedawno Punisher przyciągnęli do kin sporą publiczność. Nic więc dziwnego, że producenci z Hollywood postanowili z komiksowych kratek uwolnić także Garfielda. W efekcie najzabawniejszy kot świata został pozbawiony wszelkiej atrakcyjności.

Garfield jest egoistycznym zwierzakiem, który niepodzielnie rządzi w domu swojego pana Jona (Breckin Meyer). Ten jednak pewnego dnia, zauroczony atrakcyjną panią weterynarz (Jennifer Love Hewitt), bierze pod opiekę psa o imieniu Odie. Od tego momentu świat Garfielda ulega całkowitej zmianie. Psiak skupia na sobie uwagę nie tylko jego pana, ale także prezentera lokalnej telewizji kablowej (Stephen Tobolowsky). Garfield zrobi wszystko, by odzyskać status jedynej gwiazdy.

Problem polega na tym, że wraz z przybyciem Odie całkowitej zmianie ulega też nieskazitelny do tej pory wizerunek Garfielda. Jak doskonale pamiętamy pomarańczowy kot jest leniwy i cyniczny. Jego ulubiony sport to rześka drzemka a hobby - jedzenie i spanie. Ulubiony cytat Garfielda to: "Lubię poranki. Są tym lepsze im później się zaczynają."

Tymczasem w filmie Petera Hewitta kot biega, śpiewa, tańczy, recytuje, wspina się po dachach i robi inne rzeczy, które nawet się nie śniły jego komiksowemu odpowiednikowi. Garfield zamienił się w rozgadaną, rudą, czasami nawet niekształtną masę, która autentycznie jest irytująca. Na domiar złego, widać, iż to postać cyfrowa, niedokładnie wkomponowana w tło.

Zresztą nie tylko Garfield jest do siebie niepodobny. Swoją formę zmienił również Odie, który stał się skundloną wersją jamnika. W dodatku przejawia ślady inteligencji, których ze świeczką szukać u jego rysunkowego pierwowzoru. Poza tym niezrozumiałym wydaje się fakt, iż tylko Odie nie mówi. Gadają wszystkie koty, zapoznane przez Garfielda psy, szczury i mysz, a tylko główny psi bohater porozumiewa się tradycyjną dla swojego gatunku mową.

Wbrew taktyce produkcji typu "Shrek", skierowanych zarówno do dziecięcej publiczności, jak i starszych odbiorców, realizatorzy komedii "Garfield" przedstawiając bzdurną historyjkę porwania Odiego, skupili się jedynie na dydaktycznych wartościach fabuły, zapominając, że perypetie komiksowego Garfielda były atrakcyjne przede wszystkim dla dojrzałej widowni. Dzieci nauczą się więc, iż najcenniejsza jest przyjaźń, a nagradzane są bohaterstwo i uczciwość. Dorośli będą mieli jedynie okazję poćwiczyć cierpliwość.

Wybrane dla Ciebie
Nigdy nie poznawaj swoich idoli. Przekonał się o tym, gdy spotkał Kevina Spacey'a
Nigdy nie poznawaj swoich idoli. Przekonał się o tym, gdy spotkał Kevina Spacey'a
Vin Diesel wygrywa w sądzie. Oskarżycielka planuje odwołanie
Vin Diesel wygrywa w sądzie. Oskarżycielka planuje odwołanie
Program TV. Epickie widowisko za ciężkie miliony zobaczysz już w domu
Program TV. Epickie widowisko za ciężkie miliony zobaczysz już w domu
Sukces polskiego serialu. Jeden z największych przebojów roku
Sukces polskiego serialu. Jeden z największych przebojów roku
Idzie na rekord? Ponad 200 proc. wzrostu
Idzie na rekord? Ponad 200 proc. wzrostu
Nie zawsze ją poznaje. Córka Bruce'a Willisa mówi, w jakim stanie jest aktor
Nie zawsze ją poznaje. Córka Bruce'a Willisa mówi, w jakim stanie jest aktor
Reżyser przez 12 lat był ministrantem. "Ja tam byłem, wiem, jak to wygląda"
Reżyser przez 12 lat był ministrantem. "Ja tam byłem, wiem, jak to wygląda"
Brendan Fraser wraca do serii "Mumia". "Czekałem na to przez lata"
Brendan Fraser wraca do serii "Mumia". "Czekałem na to przez lata"
Odważny i łamiący tabu. Przełomowy serial HBO dostaje drugie życie
Odważny i łamiący tabu. Przełomowy serial HBO dostaje drugie życie
Rekordowy debiut na Apple TV. "Jedyna" jest hitem serwisu
Rekordowy debiut na Apple TV. "Jedyna" jest hitem serwisu
Panem wraca! Teaser prequela "Igrzysk śmierci" robi furorę
Panem wraca! Teaser prequela "Igrzysk śmierci" robi furorę
Fani oszaleją. HBO dodało właśnie do pieca, co za wieści!
Fani oszaleją. HBO dodało właśnie do pieca, co za wieści!