Gwiazda 'Harry'ego Pottera' ma raka

Maggie Smith ukrywała chorobę nowotworową

„Taka wiadomość cię totalnie nokautuje”, komentuje aktorka. Dodaje też, że rak piersi sprawił, że czuła się bezsilna i pozbawiona energii.

Aktorka uważa też, że to wiek, w którym zachorowała, miał duży wpływ na jej samopoczucie i długą rekonwalescencję.

Znana polskim widzom z filmów „Dziewczyny z kalendarza”, „Boskie sekrety siostrzanego stowarzyszenia Ya-Ya”, największą popularność zdobyła jako Profesor McGonagall w ekranizacjach przygód młodego czarodzieja, Harry’ego Pottera.

W trakcie zdjęć do szóstej części sagi, "Harry Potter i Książę Półkrwi", aktorka była w trakcie chemioterapii. "Byłam łysa, peruka wchodziła na moją głowę bez oporu. Czułam się jak ugotowane jajko” – wspomina.

„Poza tym chemioterapia sprawia, że czujesz się gorzej, niż po prostu wiedząc, że masz raka”.

Niedawno niezwyciężona dotąd Smith przyznała, że najprawdopodobniej zaprzestanie grania w teatrze, bo za bardzo się boi nagłego spadku formy na scenie. 'Choroba podcięła mi skrzydła', ubolewa.

Aktorka dodaje jednak, że zamierza zagrać w kolejnej części przygód Pottera, mianowicie „Harrym Potterze i Insygniach Śmierci” i liczy, że do tego czasu choroba pozostanie za nią.

'Przez długi czas czułam się fatalnie. Teraz wracam do formy, zaczynam się czuć znowu jak człowiek. Nieszczęścia chodzą po ludziach. Ale przedstawienie musi trwać dalej' – śmieje się Maggie.

Aktorkę pięciokrotnie nominowano do Oscara. Statuetką uhonorowano ją dwukrotnie, w 1969r. za rolę Jean Brodie w 'Pełni życia panny Brodie', oraz w 1978r. za rolę Diany Barrie "Suicie kalifornijskiej".

Życzymy jej dużo zdrowia i siły w walce z chorobą!