Gwiazda "Ostatniego Jedi" nie wytrzymała presji. Przez rasistowskie ataki skasowała wpisy na Instagramie

Kelly Marie Tran to pierwsza kolorowa aktorka grająca istotną kobiecą rolę w "Gwiezdnych wojnach". Zadebiutowała w "Ostatnim Jedi" (2017) wcielając się w Rose Tico, mechaniczkę na okręcie ruchu oporu, która towarzyszy Finnowi (John Boyega)
w niebezpiecznej misji.

Obecność Rose w fabule "Ostatniego Jedi" od początku była kością niezgody w dyskusjach fanów. Niektórzy są zdania, że film mógłby tylko zyskać, gdyby wyciąć z niego długi i niewiele wnoszący wątek Finna i Rose. Inni ograniczają się do wulgarnych komentarzy i dowcipów odnoszących się do nadwagi i wietnamskiego pochodzenia aktorki.

To właśnie fala rasistowskiego hejtu w mediach społecznościowych, która wylała się na Tran po premierze "Ostatniego Jedi", miała być powodem skasowania przez nią wszystkich wpisów na Instagramie, gdzie śledzi ją 192 tys. osób.

Na jej profilu widnieje teraz tylko krótkie zdanie: "Boję się, ale i tak to robię".

Rasistowskie ataki na Tran zaczęły się tuż po premierze "Ostatniego Jedi" w grudniu zeszłego roku. To właśnie wtedy ktoś zmienił treść strony Rose Tico na Wookipedii – fanowskiej encyklopedii zawierającej dane na temat wszystkich postaci, planet, pojazdów itp. występujących w "Gwiezdnych wojnach".

Sprawca podmienił imię i nazwisko bohaterki na "Ching Chong Wing Tong", a w opisie postaci napisał m.in., że jest głupia, autystyczna i "lepiej niech umrze w śpiączce, bo jest poj….ą dz…ą".

Kelly Marie Tran to 29-latka urodzona w San Diego, która przed "Ostatnim Jedi" wystąpiła m.in. w serialu "Ladies Like Us", " CollegeHumor Originals" czy "Był sobie chłopiec". Rose Tico
prawdopodobnie powróci w XI epizodzie "Gwiezdnych wojen" (premiera w 2019), tymczasem można ją oglądać w serialu animowanym "Star Wars: Forces of Destiny", w którym Tran odpowiada za dubbing bohaterki.