Harvey Weinstein postawiony przed sądem. Dwie kobiety oskarżają go o molestowanie
W Nowym Jorku ruszył proces przeciwko hollywoodzkiemu producentowi, któremu zarzuca się liczne gwałty i napaści seksualne. Harvey Weinstein nie przyznał się do winy.
Harvey Weinstein został oskarżony przez ponad 70 kobiet o gwałty lub napaści seksualne. Z wieloma z nich udało mu się już zawrzeć ugody. Sąd w Nowym Jorku wszczął proces w sprawie zeznań dwóch kobiet, których tożsamość została utajniona.
Ich sprawy zostały połączone, ponieważ przebiegły dzień po dniu w 2013 r. w tym samym hotelu w Beverly Hills. Harvey Weinstein miał dopuścić się wtargnięcia do ich pokojów i zgwałcenia jednej z nich oraz napastowania drugiej.
Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut gwałtu, zmuszania do odbycia stosunku seksualnego oraz seksu oralnego, a także naruszenia nietykalności cielesnej. Grozi mu za to 28 lat więzienia.
Zobacz: Miko o aferze w Hollywood: "Faceci się teraz boją. Padło wielu świetnych filmowców"
- Uważamy, że dowody wykażą, że oskarżony wykorzystał swoją moc i wpływy, aby uzyskać dostęp do swoich ofiar, a następnie popełnić wobec nich brutalne zbrodnie - oświadczyła prokurator Jackie Lacey. To właśnie ta prokurator z Los Angeles założyła w 2017 r. hollywoodzką grupę ds. przestępstw na tle seksualnym.
Harvey Weinstein nie zabrał głosu na sali rozpraw. Jego pełnomocnicy utrzymują, że jest niewinny.
Producent ma nadzieję, że wkrótce uda mu się oczyścić ze wszystkich zarzutów. Zapowiada chęć powrotu do pracy w Hollywood, mimo że jego firma The Weinstein Company upadła w 2018 r.