Harvey Weinstein jest w opłakanym stanie. Stracił zęby i wzrok

Harvey Weinstein był niegdyś jednym z najpopularniejszych producentów filmowych. To on stał za częścią filmów Quentina Tarantino i trylogią "Władcy Pierścieni". Mężczyzna pojawiał się na wielu imprezach i był uznawany za jedną z najbardziej wpływowych osób w Hollywood. Wkrótce okazało się, że Harvey jest nie tylko producentem, ale także przestępcą seksualnym.

W maju 2018 r. Weinstein został oskarżony o "gwałt, przestępstwo na tle seksualnym, wykorzystywanie seksualne i molestowanie seksualne w związku z incydentami względem dwóch kobiet". Producent oddał się w ręce policji i został aresztowany. Został jednak zwolniony z aresztu po wpłaceniu kaucji.

W 2020 r. sąd w Nowym Jorku skazał go na 23 lata więzienia za wymuszenie aktu seksualnego na asystentce Mimi Haleyi w 2006 r. i gwałt na początkującej wówczas aktorce Jessice Mann, który miał mieć miejsce 7 lat później. Harveya Weinsteina oskarżono także w Los Angeles, gdzie postawiono mu zarzuty 11 napaści seksualnych na pięć różnych kobiet. Jeśli zostanie skazany, grozi mu do 140 lat więzienia.

Przestępca seksualny przebywa obecnie w więzieniu Wende Correctional Facility w Nowym Jorku, ale ma zostać przewieziony do Los Angeles. Na poniedziałkowej wideokonferencji prawnicy Harveya przedstawili sądowi argumenty, dlaczego ich klient powinien zostać w więzieniu, w którym obecnie przebywa. Okazuje się, że stan jego zdrowia jest bardzo zły.

Mark Werksaman i Norman Effman twierdzą, że Weinstein jest prawie niewidomy i ma poważne problemy z zębami. Podobno producent stracił cztery zęby, a wada może się jeszcze bardziej rozwinąć. Effman stwierdził, że Harvey "ma zaplanowane kilka zabiegów stomatologicznych, żeby uratować zęby" - podaje PageSix.com.

Harvey Weinstein odwołał się od wyroku na początku tego roku. Jego zdaniem został "pozbawiony uczciwego procesu". Mark Werksman, prawnik Weinsteina z Los Angeles, powiedział, że jego klient jest niewinny. "Są to nieaktualne, bezpodstawne, niepotwierdzone, niewiarygodne zarzuty, które pojawiły się podczas histerii związanej z ruchem #MeToo. Jesteśmy przekonani, że pan Weinstein zostanie uniewinniony, ponieważ nie ma przeciwko niemu wiarygodnych dowodów. Jest niewinny" - stwierdził obrońca w oświadczeniu.

Zobacz także: Przestępstwa seksualne w show-biznesie. Przykładów nie brakuje