Wciąż nie ma mocnych na film Petera Jacksona *"Hobbit: Bitwa pięciu Armii". Produkcja fantasy stała się najpopularniejszym tytułem pierwszego weekendu 2015 roku. Nadspodziewanie dobrze zaprezentowała się pierwsza premiera nowego sezonu horror "Anioł śmierci".*
"Hobbit: Bitwa pięciu Armii" w czasie minionego weekendu zgromadził w Stanach 21,9 miliona dolarów. Na czele box office’u obraz Petera Jacksona znajduje się już dziewiętnaście dni. Jak na dynamiczne, amerykańskie warunki to imponujące osiągnięcie. Najbliższe cztery dni również należeć będą do „Hobbita”, ale w piątek zostanie on zapewne zdetronizowany przez sensacyjną produkcję z Liamem Neesonem "Uprowadzona 3".
W ciągu niespełna trzech tygodni „Bitwa pięciu Armii” zarobiła za oceanem 220,8 miliona dolarów. Wszystko wskazuje na to, że produkcja fantasy znajdzie się pośród trzech najpopularniejszych tytułów wprowadzonych do amerykańskich kin w 2014 roku. W tej rywalizacji zwyciężą „Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1”, którym do wyniku „Strażników Galaktyki” brakuje jedynie 9 milionów dolarów.
Największe przeboje 2014 roku w USA (stan na 04 stycznia)
- "Strażnicy Galaktyki" (Disney) – 333 miliony dolarów.
- "Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1" (LGF) – 323,9 miliona dol.
- "Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz" (Disney) – 259,8 miliona dol
... 8. "Hobbit: Bitwa pięciu Armii” (Warner) – 220,8 miliona dolarów.
Dodajmy, że „Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1” podczas minionego weekendu zgromadziły jeszcze 7,7 miliona dolarów (ósma pozycja w tym tygodniu).
Prognozuje się, że trzecia część „Hobbita” zarobi w Ameryce około 280 milionów dolarów. Najprawdopodobniej osiągnie więc lepszy rezultat niż „Pustkowie Smauga” (258,4 miliona dolarów), ale gorszy od „Niezwykłej podróży” (303 miliony dolarów). Generalnie trylogia „Hobbit” utrzymywała widownię na stałym poziomie. Podobnie sytuacja wygląda poza granicami Stanów Zjednoczonych. Pierwsza część filmu zebrała tam 714 milionów dolarów, druga 700 milionów. „Bitwa pięciu Armii” na tzw. rynku zewnętrznym (kraje poza Ameryką) sprzedaje się trochę lepiej niż poprzednicy, można więc założyć, że na całym świecie produkcja zarobi ponad miliard dolarów!
Na drugim i trzecim miejscu również bez zmian „Tajemnice lasu” (19,1 miliona dolarów) oraz „Niezłomny” (18,4 miliona dolarów). Oba filmy sprzedają się bardzo podobnie. Pierwszy z nich zgromadził 91,2 miliona dolarów, drugi – 87,8 miliona dolarów.
Wyprodukowane w wytwórni Disneya „Tajemnice lasu” zostały wprowadzone do amerykańskich kin zaledwie sześć dni po premierze innego musicalu adresowanego do familijnej widowni pt. „Annie”. I zwyciężyły w tej konfrontacji. Przy mniejszym budżecie (50 milionów dolarów do 65 milionów) zarobią dużo więcej pieniędzy. „Annie” ma na koncie 72,6 miliona dolarów (podczas minionego weekendu 11,4 miliona dolarów – szósta pozycja).
Podsumowując rok 2014 śmiało można stwierdzić, że należał on do Angeliny Jolie. W maju hollywoodzka gwiazda odniosła ogromny finansowy sukces jako aktorka w filmie „Czarownica”. Produkcja fantasy zarobiła w Stanach aż 241,4 miliona dolarów (szósty najlepszy wynik w 2014 roku) plus ponad 500 milionów dolarów poza Ameryką. Teraz znakomicie sprzedaje się „Niezłomny”, w którym Angelina Jolie pełni rolę reżysera oraz producenta.
Na czwartym miejscu sklasyfikowana została pierwsza premiera 2015 roku „Anioł śmierci”. Po tym tytule nie spodziewano się dobrego wyniku. Słabe recenzje i brak w obsadzie Daniela Radcliffa, który był gwiazdą pierwszej części filmu (w oryginale oba filmy zatytułowane są „The Woman in Black”) mogły zwiastować finansową porażkę. Tymczasem „Anioł śmierci” uzyskał bardzo solidny rezultat – 15,1 miliona dolarów (przewyższający już koszt produkcji). Przed trzema laty „Kobieta w czerni” z Radcliffem uzyskała na starcie niewiele lepszy wynik (20,9 miliona dolarów).
Tymczasem rośnie zainteresowanie filmem „Gra tajemnic” (awans na siódmą pozycję). Podczas minionego weekendu dramat zgromadził 8,1 miliona dolarów, mimo, że jest wyświetlany jedynie w 754 kinach (dla porównania „Hobbit” pokazywany jest w 3 875 lokalizacjach). Stąd imponująca średnia na kino (10,8 tysiąca dolarów). Zdecydowanie najwyższa pośród tytułów z czołowej dwudziestki. W sumie „Gra tajemnic” zarobiła już w Stanach 30,8 miliona dolarów. Bez wątpienia jest to film, który może nawet pokusić się o sięgnięcie stumilionowego pułapu. Mamy tutaj bowiem do czynienia z jednym z oscarowych faworytów. Na jego koncie znajduje się już m.in. pięć nominacji do Złotego Globu (najlepszy dramat, aktor i aktorka oraz scenariusz i muzyka). Produkcje, które będą uczestniczyć w oscarowej rywalizacji dużą popularnością mogą cieszyć się przez cały styczeń i luty.
Premiery nadchodzącego weekendu: "Uprowadzona 3” – czy Liam Neeson zdetronizuje „Hobbita”...