Hymn na cześć fantazji!

To film jak bajkowe marzenie. Z jednej strony opowieść, która dorosłych porwie w utracony czas dzieciństwa, zabierze choć na moment do zapomnianej krainy, opowieść czarująca magią efektów specjalnych, ferią barw i muzyką. Z drugiej odsłoni tajemnice pisarskiej biografii, bo "Marzyciel" Marca Fostera oparty został dość luźno na prawdziwej historii autora "Przygód Piotrusia Pana".

W sumie tytuł filmu brzmi "Finding neverland", czyli "Znajdując Nibylandię", co w jakiś sposób dookreśla o czym jest film. Warto też dodać, że powstał na podstawie scenariusza sztuki ALLANA KNEE’A „Człowiek, który był Piotrusiem Panem”.

Sir James Matthew Barrie (Johny Depp - ujmujący i czarujący) po premierze swojej ostatniej sztuki, która zebrała cięgi od krytyków i poniosła klęskę finansową, został opuszczony przez swoją wenę. Nie jest w stanie napisać nic nowego, aż tu Muza zjawia się pewnego dnia w parku. Spotyka tam Sylvię (Kate Winslet - subtelna i zaskakująca), matkę czterech synów.

Dość szybko staje się częścią świata młodych Daviesów, z którymi spędza całe dnie. Freddie Highmore fenomenalnie… wcielił się w rolę Petera, jednego z synów Sylwii. Dla Jamesa ten nad wiek dojrzały chłopczyk, przenikliwie spoglądający w świat dorosłych, staje się najważniejszym z braci Davies.

Miasto huczy od plotek, młodej wdowie poświęca więcej czasu niż własnej żonie, ale to właśnie wtedy rodzi się pomysł opowieści o Piotrusiu Panie, chłopcu, który nie chciał dorosnąć. Nie chciał dorosnąć też James - chociażby wątek jego uczuć wobec Sylvii, której choć chce pomagać, przede wszystkim szkodzi, skazując na złośliwe plotki. Co bowiem młoda wdowa robić może we wiejskim domku żonatego mężczyzny. A i tak widz otrzymuje w rezultacie porywające love story, które przecież stanowi jedynie jeden z elementów fabuły.

Bardzo ciekawą kwestią jest pokazanie tego znanego wszystkim utworu na tle epoki, w której powstał. Obok świata sir Jamesa, Sylvii i jej dzieci, świata fantazji, wolności myślenia i nieskrępowanej wyobraźni istnieje surowa wiktoriańska rzeczywistość. Reprezentują ją, obok tłumu postaci, Mary - zona pisarza, i matka Sylvii - starsza pani du Maurier. Nie są to postaci złe, ale widz wydaje się być naturalnie nastawiony do nich niezbyt pozytywnie. Dla Mary ważniejsze od świata wyobraźni są układy i kontakty towarzyskie, a babcią chłopców łączy ją trzymanie się konwenansów, tradycyjne poglądy na wychowanie.

"Marzyciel" to i kostiumowy melodramat, i kino familijne, i opowieść biograficzna. A przede wszystkim: ciepła bajka. W świecie filmu przeplata się realizm i magia wyobraźni. Służy to opowiedzeniu o miłości, przyjaźni i odpowiedzialności. I oczywiście o potędze wyobraźni, w którą można uciec od świata.

Ta historia Was poruszy.

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek