Jacka Chmielnika nie już z nami 10 lat. Prokuratura stwierdziła nieszczęśliwy wypadek
22.08.2017 | aktual.: 22.08.2017 20:20
Polscy widzowie pokochali Jacka Chmielnika za występy w kultowych komediach, takich jak "Kingsajz" czy "Vabank". Aktor doskonale spisywał się również jako prowadzący popularny teleturniej "Kochamy polskie seriale". 22 sierpnia minęła 10. rocznica jego tragicznej śmierci.
54-letni aktor zmarł w swoim domku letniskowym pod Włodawą w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Do tragedii doprowadziła awaria wadliwej instalacji elektrycznej.
W 10. rocznicę śmierci przypominamy sylwetkę i najsłynniejsze role Jacka Chmielnika, dzięki którym polscy widzowie zapamiętali go na zawsze.
Aktorskie początki
Urodził się 31 stycznia 1953 r. w Łodzi. Tam też uczył się i studiował – szkołę filmową ukończył w 1975 r. Jeszcze w tym samym roku zadebiutował na warszawskiej scenie.
Przez lata występował w teatrze i podejmował pierwsze reżyserskie próby sceniczne, odnosząc kolejne sukcesy i zdobywając uznanie ludzi z branży.
Wreszcie upomniał się o niego film. Chmielnik zaczynał od epizodów w znanych polskich serialach, m.in. "Polskie drogi" czy "Ile jest życie".
Wielka sława
Sławę przyniosły mu jednak dopiero produkcje kinowe. Dzięki roli Moksa w komedii Juliusza Machulskiego "Vabank" (1981) wreszcie mógł pokazać swój talent aktorski szerszej publiczności.
Wkrótce przyszły kolejne interesujące, dziś niemniej kultowe, propozycje - "Vabank II czyli riposta" (1984), "Nad Niemnem" (1986) czy "Kingsajz" (1987).
Odnaleźć miłość życia
Aktor nie narzekał również na powodzenie wśród pań, jednak jego serce należało do jednej, wyjątkowej kobiety.
Na Wandę, nauczycielkę muzyki, wpadł w zasadzie przypadkiem. I przepadł na zawsze. Stanowili niemal idealną i szczęśliwą parę, a Chmielnik nigdy nie pożałował swojego wyboru.
Wręcz przeciwnie – po skończonej pracy jak na skrzydłach mknął do domu, aby jak najszybciej znaleźć się przy ukochanej żonie. Nie uległ pokusom, choć – jak sam kiedyś przyznał – czasem było ciężko.
Uwodzicielska Madzia knuje
Wierność Chmielnika szybko została wystawiona na ciężką próbę. W "Kolorach kochania" w Hanię, jego filmową miłość, wcieliła się młodziutka Magdalena Wójcik.
Jak donosiło "Życie na gorąco", początkująca aktorka z miejsca zapałała uczuciem do starszego, 35-letniego wówczas partnera z planu.
Ich ewentualnemu romansowi sprzyjał nawet scenariusz, pełen erotycznych i dwuznacznych scen. Lecz choć Magda robiła co w jej mocy, by uwieść Jacka, poniosła porażkę.
Egzamin z wierności zdał koncertowo
Świeżo upieczony mąż nie uległ wdziękom pięknej aktorki, choć było to dla niego nie lada wyzwanie.
- Trzy miesiące w pięknych górach z dala od domu i gorąca dziewczyna, która w scenach erotycznych, a było ich mnóstwo, tak solidnie się do pracy przykładała, jakby nie grała. To dla każdego mężczyzny jest poważny egzamin– wspominał Jacek Chmielnik i jak podkreślał ten egzamin zdał koncertowo.
To był nieszczęśliwy wypadek
W sierpniu 2007 r. Chmielnik odpoczywał wraz z żoną i dziećmi w swoim domku letniskowym we wsi Suchawa. W nocy ze środy na czwartek doszło do tragicznego wypadku. Ciało aktora znalazła córka.
Wedle ustaleń prokuratury, aktor zginął z powodu nieprofesjonalnie podłączonego gniazdka. Na obudowie włącznika stwierdzono napięcie 220 V. Nieszczęśliwie w piwnicy znajdowała się woda, a aktor stanął w niej bosą stopą.
Chmielnik zmarł mimo reanimacji. Miał 54 lata. Ostatnim jego występem była rola w serialu "Szanse finanse". Od 2000 r. aktor prowadził teleturniej "Kochamy polskie seriale".