1z6
Janet i La Toya Jackson uzależnione od operacji plastycznych
Co za dużo, to niezdrowo
Michaela Jacksona – zmarłego króla popu – z jego siostrami, La Toyą i Janet, łączyły nie tylko więzy krwi, ale i zamiłowanie do operacji plastycznych. Obie panie znów coraz częściej pojawiają się na salonach, dlatego łatwo jest przekonać się, dokąd zaprowadziło je ekstrawaganckie hobby.
La Toya i Janet chyba już dawno straciły rachubę, ilu zabiegom plastycznym mającym poprawić wygląd się poddały.
Swego czasu cieszyły się ogromną popularnością – w latach 90. obie uchodziły nawet za symbol seksu – grały w filmach i sprzedawały ogromne nakłady płyt.
Dziś ich sława już niemal przeminęła. W dodatku praktycznie nie przypominają dawnych siebie, zaś lekarze apelują, by panie Jackson przestały się umawiać na kolejne zabiegi. W końcu co za dużo, to niezdrowo, i, jak twierdzą, teraz artystki mogą już sobie tylko zaszkodzić. One jednak chyba nie zamierzają słuchać tych głosów rozsądku.