Jedna z najpiękniejszych. W nowym filmie wygląda zniewalająco
W sieci pojawił się zwiastun przygodowej produkcji "Trzej muszkieterowie: Milady". Jest to kontynuacja historii opowiedzianej w filmie "Trzej muszkieterowie: D’Artagnan", który miał kinową premierę w maju. "Zbliżamy się do niej, poznajemy jej przeszłość i staje się dla nas bardziej zrozumiałe, dlaczego weszła na ścieżkę zła" – powiedziała o swojej bohaterce Eva Green.
"Trzej muszkieterowie: D’Artagnan" i "Trzej muszkieterowie: Milady" to jedne z najdroższych filmowych projektów w historii francuskiej kinematografii. Budżet dwóch filmów sięgnął 80 mln dolarów. Pierwszy z nich odniósł w europejskich kinach duży sukces, choć akurat w naszym kraju nie został zauważony przez widzów.
W ciągu miesiąca obejrzało go niespełna 50 tys. osób. Może druga część spotka się w Polsce z większym zainteresowaniem? Pierwszoplanową postacią filmu staje się bowiem zabójczo ponętna i zabójczo niebezpieczna Milady, grana przez Evę Green.
THE THREE MUSKETEERS 2: MILADY Trailer (2023) Eva Green
Premiera filmu "Trzej muszkieterowie: Milady" zaplanowana została na 13 grudnia 2023 roku. "W pierwszej części ‘Muszkieterów’ Milady jest tajemnicza, mało się o niej dowiadujemy. Za to w ‘dwójce’ zbliżamy się do niej, poznajemy jej przeszłość i staje się dla nas bardziej zrozumiałe, dlaczego weszła na ścieżkę zła. Możemy się też przekonać, że nienawiść, którą emanuje, ma swoją przyczynę, i że pod maską cyniczki kryje się wrażliwa osoba. W taki sposób jeszcze Milady nie pokazywano w kinie" – powiedziała Eva Green w wywiadzie dla "Vogue".
W filmie "Trzej Muszkieterowie: Milady" zobaczymy, jak D'Artagnan będzie zmuszony połączyć siły z Milady de Winter, by uratować ukochaną z rąk porywaczy. Możemy podejrzewać, że będzie to jedynie tymczasowy sojusz, który agentka kardynała Richelieu będzie chciała wykorzystać do swoich niecnych celów.
Milady de Winter w powieściach Aleksandra Dumasa była bardzo atrakcyjną kobietą, która okręcała mężczyzn wokół palca. Stała się jednym z najciekawszych literackich czarnych charakterów, zmysłową "femme fatale". Znakiem szczególnym, piętnem Milady była lilia, wypalona na lewym ramieniu, którą skrywała przed ludźmi.
W powieściach Milady de Winter była jasnowłosą kobietą o niebieskich oczach. Nie można tego powiedzieć o Evie Green (choć kolor oczu się zgadza). "Lubię wyraziste postaci, ale pod warunkiem że mają jakieś rysy, bo wtedy jest co grać. Ideały mnie nie ciekawią. Pewnie złośliwi powiedzą, że Milady to kolejna femme fatale w moim wydaniu, ale ta mieni się różnymi odcieniami charakteru" – twierdzi aktorka.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.