Jennifer Lawrence panicznie boi się pająków.
Podczas pracy na planie filmu "Igrzyska śmierci" aktorka musiała mieć pewność, że na drzewie, na które musi wejść, nie ma żadnych pająków.
- Najgorszą rzeczą przy wchodzeniu na drzewa jest świadomość, że siedzi na nich mnóstwo pająków - tłumaczy Lawrence. - A tych stworzeń boję się najbardziej na świecie. Na planie nie brakowało niedźwiedzi, węży, wilków, trującego bluszczu, wszystkiego. Ale to pająki jak zwykle sprawiały, że wpadałam w panikę. Boję się nawet tych z długimi, cienkimi nogami. Nie obchodzi mnie, jak bardzo są bezbronne. Zanim weszłam na jakieś drzewo, ludzie z ekipy oczyszczali je z pająków. Mówili: "Spokojnie, tam na górze jest zabójca pająków, zaraz będziesz mogła wejść na to drzewo". Jestem pewna, że często kłamali i pająki nadal tam były, ale przynajmniej nie panikowałam.
Już 23 marca film "Igrzyska śmierci" zagości w polskich kinach.