Jennifer Tilly: Jej piersi rozpraszają przeciwników
20.11.2012 | aktual.: 11.04.2017 10:13
Ku zaskoczeniu wszystkich, nominowana w 1995 roku do Oscara Tilly więcej uwagi zaczęła poświęcać turniejom pokera, niż aktorstwu. Co ciekawe, dzięki pomysłowemu użyciu biustonoszy typu push-up, bardzo szybko zaczęła osiągać sukcesy!
Obdarowana przez naturę nieprzeciętnie wielkim biustem amerykańska aktorka Jennifer Tilly kilka lat temu postanowiła powoli zacząć rozstawać się z zarówno z dużym, jak i małym ekranem.
Chociaż jej wdzięki były i są obiektem westchnień milionów widzów na całym świecie, ona sama zdecydowała, że można je wykorzystać do nieco innych celów.
Ku zaskoczeniu wszystkich, nominowana w 1995 roku do Oscara Tilly więcej uwagi zaczęła poświęcać turniejom pokera, niż aktorstwu. Co ciekawe, dzięki pomysłowemu użyciu biustonoszy typu push-up, bardzo szybko zaczęła osiągać sukcesy!
Córka chińskiego sprzedawcy samochodów
Urodzona w 1958 roku córka chińskiego sprzedawcy samochodów i nauczycielki pochodzenia irlandzko-fińskiego, karierę w show-biznesie zaczęła dość późno, bo dopiero w 1983 roku.
Początkowo pojawiała się w epizodach telewizyjnych tasiemców, jednak bardzo szybko znalazła też swoje miejsce na srebrnym ekranie.
Nomina do Oscara
Przełomem w jej karierze była rola w filmie Woody'ego Allena pt. "Strzały na Broadwayu". Wykreowana przez nią postać Olive Neal tak bardzo przypadła do gustu członkom Amerykańskiej Akademii Filmowej, że Tilly została nominowana do Oscara.
Niestety, nie udało jej się zdobyć upragnionej statuetki - ta przypadła w udziale jej koleżance z planu, Dianne Wiest.
Niezrażona niepowodzeniem aktorka rzuciła się w wir pracy, jednak mimo innych licznych wyróżnień, nigdy nie powtórzyła sukcesu z roku 1995.
Jej decyzja zszokowała fanów
Oprócz występów stricte aktorskich, Tilly zdobyła ogromną popularność dzięki użyczaniu swojego głosu w horrorach o "Laleczce Chucky". W piątej części cyklu pojawiła się na ekranie osobiście, drwiąc ze swojego wizerunku.
Aktorkę można było również usłyszeć w serialu "Głowa rodziny", filmach "Potwory i spółka", "Stuart Malutki" oraz "Rogate ranczo".
Z czasem coraz rzadziej zaczęła pojawiać się na ekranach osobiście, aby w 2005 zaszokować wszystkich swoich fanów.
Pokonała 600 uczestników
27 czerwca 2005 roku Tilly wygrała pokerowy turniej z cyklu World Series w odmianie Texas Hold 'Em, zostawiając w boju pokonanych 600 innych uczestników.
Miesiąc później powtórzyła swój wyczyn dzięki czemu oprócz pieniędzy dostała angaż w dwóch programach reality show traktujących o tej grze karcianej.
W wywiadzie telewizyjnym z tego samego roku przyznała, że bardziej interesuje ją kariera pokerzystki niż aktorki.
Rozpraszała innych piersiami
Siadając za stołem często zakładała bluzki z bardzo odsłaniającym podniesione biustonoszem push-up piersi dekoltem.
Jak sama przyznała, chodziło w tym o rozkojarzenie mniej doświadczonych graczy, którzy większą uwagę zaczęli przykładać nie do swojego rozdania, ale do "pary asów", które wystawały spod bluzki emerytowanej aktorki.
Bała się wpaść w szpony hazardu
W grudniu 2008 roku po raz kolejny zaskoczyła wszystkich, ogłaszając, że po 3 latach postanawia rzucić profesjonalne granie w pokera.
Obawiając się wpadnięcia w szpony hazardu postanowiła zasiadać przy stole tylko okolicznościowo.
Niestety, na niewiele się to zdało. Pokusa okazała się na tyle silna, ze już w styczniu 2010 roku ponownie zaczęła brać udział w turniejach. Do lipca 2012 roku wygrała w karty około 600 tysięcy dolarów.
Wraca do gry!
Na szczęście powrót do hazardu po dwóch latach przerwy nie przeszkodził jej w powrocie na ekrany.
Tilly wciąż pojawia się w epizodach znanych seriali ("CSI", "Współczesna rodzina")
i powróciła do dubbingowania postaci Bonnie Swanson w "Głowie rodziny".
Występuje także w mało znanych filmach pełnometrażowych, prawdopodobnie w ten sposób zdobywając fundusze na wpisowe do kolejnych turniejów.
W przyszłym roku w kinach zadebiutują aż trzy produkcje z jej udziałem. W ilu pokerowych turniejach weźmie udział, na razie nie wiadomo. (mf/gk)