Jeremy Renner wpadł pod pług. Wiadomo, w jakim jest stanie
Jeremy Renner na bieżąco relacjonuje swoją rehabilitację po wypadku. Tym razem umieścił na Instastories filmik z rowerowego treningu.
W Nowy Rok aktor wyjechał z domu swoim śnieżnym pługiem, żeby pomóc siostrzeńcowi, którego ciężarówka utknęła w zaspach. Według raportu biura szeryfa Washoe, kiedy Renner wysiadł z pojazdu, żeby wyciągnąć linę holowniczą, pług ześlizgnął się i wciągnął go pod gąsienice.
Dobry humor dopisuje
Siostrzeniec i sąsiedzi natychmiast wezwali pomoc. Gwiazdor został przetransportowany helikopterem do szpitala. Tam okazało się, że ma uraz klatki piersiowej i 30 złamanych kości. "Wszystkie się zrosną i staną silniejsze, tak jak moja miłość do rodziny i przyjaciół" – napisał w mediach społecznościowych.
Renner nie tracił też humoru. Jeden z filmików, na którym pokazał się ze spuchniętą twarzą, podpięty do aparatury medycznej, skomentował: "Dzień w spa".
Rowerek i książka
Po dwóch tygodniach Jeremy Renner wyszedł ze szpitala i zaczął rehabilitację w domu. "Byłem bardzo podekscytowany tym, że mogłem obejrzeć z rodziną pierwszy odcinek drugiego sezonu 'Mayor of Kingstown'. Gdyby jeszcze nie ta mgła mózgowa" - napisał nawiązując do dolegliwości i najnowszego serialu ze swoim udziałem.
W ostatniej relacji wideo z fizjoterapii można było zobaczyć, jak aktor jeździ na rowerze treningowym, pedałując jedną nogą i wspomagając się specjalnym kijkiem. "Wszystko, co konieczne" – podsumował swoje ćwiczenia dodając, że pracuje także nad mentalnym powrotem do zdrowia. Ma mu w tym pomóc książka Marka Nepo "The Book of Awakening".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad ofertą SkyShowtime (ale chwalimy "Yellowstone"), podziwiamy Brendana Frasera w "Wielorybie" i nabijamy się z polskich propozycji na Eurowizję. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.