Jerzy Rutowicz nie żyje. Miał 89 lat
Był jednym z najbardziej zasłużonych kierowników produkcji i producentów filmowych. Na jego koncie są takie hity jak "Nie ma mocnych", "Hydrozagadka", "Kochaj albo rzuć" czy "W pustyni i w puszczy".
Rutowicz zmarł w Warszawie 3 lutego, dzień przed aktorem Wojciechem Pokorą. Informacja o śmierci filmowca pojawiła się 2 dni później w serwisie filmpolski.pl.
Jerzy Rutowicz karierę w przemyśle filmowym rozpoczął w połowie lat 50. jako kierownik zdjęć, później próbował swoich sił we współpracy realizatorskiej, reżyserskiej czy jako II kierownik produkcji. "Pociąg" (1959) Jerzego Kawalerowicza był pierwszym filmem, w którym Rutowicz sprawdził się jako samodzielny kierownik produkcji.
Po 1989 r. zajął się koprodukcją filmów polsko-rosyjskich i polsko-niemieckich. W 1997 r. założył firmę producencką Rutowicz Films. Ostatnim projektem, przy którym pracował, był serial "Kontrigra" (2011). W 2013 r. otrzymał Nagrodę Stowarzyszenia Filmowców Polskich za wybitne osiągnięcia artystyczne.
Jerzy Rutowicz był starszym bratem operatora Wiesława Rutowicza ("07 zgłoś się", "Wielka miłość Balzaca") i stryjem aktora Rafała Rutowicza ("M jak Miłość", "Kryminalni", "Przedwiośnie").