Johnny Depp: uderzyłem, bo czułem się zagrożony
Gwiazda kina tłumaczy w sądzie, że napadł na innego aktora na planie filmu "City of Lies" w samoobronie.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
W kwietniu 2017 roku Depp dwa razy uderzył w żebra aktora Gregga Brooksa. Potem jeszcze powiedział szefowi planu, że zapłaci mu sto tysięcy dolarów, jeśli ten przyłoży Brookowi w twarz.
Teraz Depp tłumaczy w sądzie, że działał w samoobronie, bo bał się o swoje bezpieczeństwo. Uważa, że sprawa powinna zostać oddalona, a Brooksowi nie należą się żadne pieniądze w ramach zadośćuczynienia.
Brooks został zwolniony z pracy nad filmem. Twierdzi, że chciano go zmusić, by podpisał dokument stwierdzający, że nie będzie wnosił żadnych żądań.
Film "City of Lies" opowiada o śledztwie policyjnym dotyczącym zastrzelenia dwóch raperów: Tupaca Shakura i Notoriousa BIG.
Film miał być w kinach już za miesiąc, jednak jego produkcja się przedłuża. Reżyser filmu Brad Furman broni Deppa tłumacząc, że na planie filmowym jest czasem po prostu bardzo nerwowo.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.