''Kac Vegac 3'': Wywiad z Zachiem Galifianakisem

*Zach Galifianakis jest jednym z najśmieszniejszych komediowych aktorów, który zdobył popularność głównie dzięki postaci Alana w serii filmów "Kac Vegas". O trzeciej, chyba najbardziej trzeźwej, części przygód "Wolf-Pack", rozmawialiśmy z Zachiem w Las Vegas.*

''Kac Vegac 3'': Wywiad z Zachiem Galifianakisem
Źródło zdjęć: © Warner Bros. Entertainment Inc.

Postacie z *"Kac Vegas" stały się nieodłączną częścią popkultury. Przeszkadza Ci taka popularność?*

* Zach Galifianakis:* Zupełnie nie. Pochlebia mi to, że grany przeze mnie Alan ma swoich sobowtórów w Las Vegas. Ci, których widziałem, nie byli zbyt popularni, mało kto chciał się z nimi fotografować. Miałem okazję poznać dwóch osobiście. Jeden z nich wdał się w dość poważną bójkę z grupą pijanych przechodniów, co można obejrzeć na YouTube. Poradził sobie tak, jak filmowy Alan by to zrobił.

Spodziewałeś się, że *"Kac Vegas" odniesie taki sukces?*

Zach Galifianakis: Nikt z nas nawet nie myślał, że nakręcimy sequel pierwszego filmu. W ogóle nawet nie marzyliśmy o tym, że film stanie się tak popularny w USA i w wielu krajach zagranicą. Wydawało nam się, że scenariusz jest śmieszny, ale nie spodziewaliśmy się, że stanie się pewnym fenomenem.

Czy to jest koniec?

Zach Galifianakis: Absolutnie i definitywnie to jest koniec naszych przygód. Chociaż oczywiście nigdy nie można powiedzieć nigdy. Zadaj mi to pytanie znowu za kilka lat, gdy moja kariera będzie chyliła się ku schyłkowi (śmiech). Byliśmy podekscytowani możliwością nakręcenia trzeciego filmu z serii. Czuliśmy, że będziemy z niego dumni i z takim nastawieniem przychodziliśmy każdego dnia na plan zdjęciowy.

Trzeci film różni się od pozostałych dwóch atmosferą i tonem opowieści. Jak zareagowaliście na ostatni scenariusz?

Zach Galifianakis: Czuliśmy, że taki powinien być - kompletnie inny, musiał być w ten sposób opowiedziany i losy tej czwórki przyjaciół musiały się w ten sposób zakończyć. Wydaje mi się, że taką samą formułę i strukturę można użyć w dwóch filmach z tej samej serii, ale za trzecim razem trzeba coś drastycznie zmienić. Wiedzieliśmy doskonale, że nakręcenie czegoś podobnego do pozostałych byłoby ogromną pomyłką.

Jakim reżyserem jest *Todd Phillips?*

Zach Galifianakis: Wydaje mi się, że Todd w pewien sposób przyczynił się do odnowienia i zmodernizowania gatunku komedii. Niektóre żarty, które pojawiają się w jego filmach rzucają wyzwanie widzom, którzy śmieją się z nich, ale potem zaczynają się zastanawiać dlaczego tak naprawdę się śmiali. Dla mnie osobiście jest to najlepszy sposób rozśmieszania ludzi – sprawiasz, że się śmieją, a za chwilę zaczynają się zastanawiać nad swoją osobowością. Todd odwiedzał kluby komediowe i zobaczył i usłyszał co naprawdę śmieszy ludzi i w oparciu o swoje obserwacje napisał scenariusz do "Kac Vegas". Dzięki temu te filmy są tak prawdziwe i wręcz realistyczne.

Czy rola w *"Kacu Vegas" otworzyła Ci kolejne drzwi w karierze filmowej?*

Zach Galifianakis: Ja zawsze myślę sobie, że jeśli ktoś mnie pyta o kolejne drzwi to ma na myśli, czy dostałem rolę w filmie dramatycznym albo obyczajowy. Dla komika jest to trochę frustrujące, że nie jest postrzegany jako pełnowartościowy aktor. Jakby komedia miała być pośrednim etapem dla aktora w drodze do właściwego, poważnego gatunku filmowego. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, jak trudno, o wiele trudniej, jest być aktorem komediowym. Nie sądzę, żeby jakiś z moich kolejnych filmów dorównał popularności "Kac Vegas", ale jestem wdzięczny, że mam te filmy w moim resume, ponieważ na pewno pomagają znaleźć mi kolejną pracę.

Czy kiedykolwiek rywalizowałeś z *Bradleyem Cooperem, Edem Helmsem czy Justinem Barthą na planie filmu?*

Zach Galifianakis: Bradley był nominowany do Oscara - jesteśmy z niego tacy dumni! Nie zdarzyło się, żebyśmy porównywali siebie pod względem tego kto jest większą gwiazdą. Mamy dla siebie nawzajem ogromny szacunek. Ludzie może postrzegają nas jako wariatów, utożsamiają nas z postaciami z "Kac Vegas", a my jesteśmy po prostu aktorami, którzy lubią ze sobą pracować.

Czyli stworzyliście prawdziwy _wolf-pack_?

Zach Galifianakis: Można tak powiedzieć. Zawarliśmy pakt między sobą (śmiech).

Każda z postaci *"Kac Vegas 3" ma inne odczucia w stosunku do Las Vegas. Jakie są Twoje wrażenia jeśli chodzi o to miasto?*

Zach Galifianakis: Dla mnie nie jest to najłatwiejsze miejsce do przebywania z powodu popularności filmu. Z tego samego powodu ludzie tutaj przyjeżdżają do Las Vegas. Pamiętam, gdy przyjechałem do Las Vegas po pierwszym filmie i poszedłem do kasyna z moją mamą, grupa pijanych kolesi bardzo nalegała, żeby chciała zrobić sobie ze mną zdjęcie. Ja w końcu nie wytrzymałem i powiedziałem do nich „czy nie widzicie, że jestem w towarzystwie prostytutki?”. Natychmiast odwrócili się i zostawili mnie w spokoju. (śmiech)

Wyobrażam sobie, że w Las Vegas nie ma miejsca, w którym by Ciebie nie rozpoznano, szczególnie w ciągu dnia...

Zach Galifianakis: Ujmę to tak – wiem dokładnie jaki wzór ma wykładzina w tym hotelu i casino Caesars Palace, a także chodniki (śmiech).

_* Rozmawiała Joanna Ozdobińska*_

zach galifianakiskac vegaskac vegas w bangkoku
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)