Katarzyna Warnke "średnio identyfikuje się z byciem matką". Potrzebuje czasu dla siebie
Katarzyna Warnke chętnie dzieli się swoimi refleksjami na temat macierzyństwa bez owijania w bawełnę i bez idealizowania tej życiowej roli. Przyznaje, że opieka nad dzieckiem nie daje jej pełnego spełnienia i nie chce redukować się do "pieluch". Dlatego chwali sobie układ, jaki wypracowała z byłym mężem.
Katarzyna Warnke, popularna Wronka z serialu Klara", poślubiła Piotra Stramowskiego w 2016 r. i trzy lata później para została rodzicami Heleny. Aktorka miała wtedy 42 lata, ale nie czuła instynktu macierzyńskiego. Ciąża była raczej efektem jej głębokiego uczucia do męża, który bardzo chciał zostać ojcem.
- To nie do końca był mój pomysł: posiadanie dziecka. To się wahało we mnie, ale przez to, że mężczyzna, którego kochałam chciał, to naturalnym było dla mnie, że w to weszłam - tłumaczyła w podcaście "Trójkąt".
- Ta decyzja była świadoma, wiedzieliśmy co robimy, natomiast było we mnie: "A bo ja wiem?" - dodała u Żurnalisty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zostali ojcami w późnym wieku. Matki ich dzieci są dużo młodsze
"Nie buduje mnie bycie matką"
Katarzyna Warnke podchodzi do macierzyństwa bardzo nieszablonowo.
- Gdzieś usłyszałam świetną rzecz, że dzieci się nie wychowuje, ale raczej "hoduje". Daje im się warunki do tego, żeby wzrastały tak, jak tego potrzebują. Naszą rolą, rodziców, jest zrozumieć, czego specyficznie potrzebują do wzrostu i rozwoju - wyznała we "Wprost".
Aktorka stara się nie zatracić w tej stosunkowo nowej roli, która dla wielu kobiet jest dożywotnia.
- Nie buduje mnie bycie matką, średnio się z tym identyfikuję. Czemu tak się dzieje? Może za późno stałam się matką, a może winne są moje zainteresowania intelektualne? Dla mnie normą było, że miałam zawsze mnóstwo czasu dla siebie - stwierdziła w wywiadzie.
"Nie jestem rodzinna"
Z tego względu życie po rozwodzie z Piotrem Stramowskim ma dla aktorki zasadniczą zaletę.
- To, że opiekujemy się osobno córką z byłym mężem, daje mi przestrzeń do bycia ze sobą, której nie miałam, kiedy byliśmy razem. [...] Są ludzie, którzy nie wyobrażają sobie bycia samemu ze sobą i to są ludzie, którzy są prawidziwie rodzinnymi ludźmi. Ja nie jestem rodzinna, potrzebuję mieć dużo czasu dla siebie. Lubię kontakt z ludźmi, imprezy, a jednocześnie muszę się wycofać. [...] To jest kwestia "odbodźcowania", posiedzenia w ciszy, poczytania, posiedzenia w wannie, takich zwykłych rzeczy, prostego życia ze sobą - podsumowała Katarzyna Warnke w rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak i Gabi Drzewiecką.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: