Katherine Heigl wierzy w feromony
Katherine Heigl nie wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia.
Aktorka, która wyszła za muzyka Josha Kelleya, twierdzi, że miłość rodzi się z biegiem czasu.
- Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia - oznajmiła Heigl. - Miłość przybiera na sile, gdy coraz lepiej poznajesz drugą osobę. Wierzę jednak w chemię. Ktoś może spodobać ci się już przy pierwszym spotkaniu, możesz poczuć coś, czego nigdy wcześniej nie czułeś. To pewnie feromony. W Joshu jest coś niebywale atrakcyjnego i seksownego, co mnie do niego przyciąga, choć on w ogóle nie jest w moim typie. Wcześniej spotykałam się wyłącznie z tajemniczymi, humorzastymi facetami, zazwyczaj aktorami. Josh jest inny od wszystkich mężczyzn, jakich do tej pory poznałam. Jest bardzo pozytywny i optymistyczny.
"Gwiazdy oglądają": Tomasz Ciachorowski
Dołącz do nas na Facebooku!
**[
Natasza boi się męża. Dlaczego? ]( http://film.wp.pl/natasza-urbanska-boi-sie-meza-dlaczego-6025272215172225g )*
*[
Co słychać u Kasi z "13 posterunku"? ]( http://teleshow.wp.pl/13-posterunek-co-sie-dzieje-z-aleksandra-wozniak-6026606755153025g )**
**[
Pamiętacie Witię z "Samych swoich"? ]( http://komediowo.pl/gid,13708823,img,13709100,title,Pamietacie-Witie-z-bdquoSamych-swoichrdquo,galeria.html )**