Kathy Griffin nagrała wideo. Jest psychicznym wrakiem
Kathy Griffin jest amerykańską stand-uperką, okazyjnie występuje w filmach w rolach epizodycznych, jak np. w "Pulp Fiction". Po skandalu w 2017 r. nie może się podnieść psychicznie. Zdiagnozowano u niej zespół stresu pourazowego (PTSD).
W pamiętnej scenie z "Pulp Fiction", kiedy Marsellus zostaje potrącony przez samochód Butcha, zamroczony bohater widzi tłumek przechodniów. Wśród nich jest Kathy.
- Jeśli potrzebujesz kogoś, kto zezna w sądzie, co się stało, chętnie pomogę. Ten facet był pijany. Uderzył w ciebie - to były trzy linijki tekstu, jakie Griffin wygłosiła w filmie Tarantino i dzięki temu przeszła do historii.
Kathy Griffin słynie z prowokacyjnych wystąpień komediowych, podczas których wyśmiewa celebrytów, często w niecenzuralnych słowach. Ale, jak podkreśla, piętnuje tylko ich absurdalne zachowania.
- Kpię z nieograniczonego parcia na szkło, chorej żądzy sławy i władzy - tłumaczyła w rozmowie z portalem Suicide Girls.
W 2017 r. Griffin zrobiła performance, który spotkał się z powszechnym potępieniem. Krytykując ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa, zapozowała z zakrwiawioną, odciętą głową polityka, która była tylko teatralnym rekwizytem.
Amerykanie poczuli się nie tylko zniesmaczeni, ale uznali to za podżeganie do zbrodni. Większość jej stand-upów została odwołana podobnie jak wieczór sylwestrowy w CNN, który od kilku lat prowadziła z Andersonem Cooperem. Departament Sprawiedliwości wszczął przeciwko niej dochodzenie, a ona sama nie mogła wejść na pokład żadnego samolotu.
"Poczułam się 'skasowana'. Zaczęłam brać każdą pigułkę na receptę, którą mogłam dostać. Brałam dużo valium i xanaxu" - napisała w mediach społecznościowych.
W 2020 r. Griffin przedawkowała i po odtruciu trafiła do szpitala psychiatrycznego, gdzie zdiagnozowano u niej PTSD. Rok później okazało się, że ma raka płuc, ale po usunięciu połowy lewego płuca i chemioterapii stwierdzono u niej remisję.
Niestety artystka jest w fatalnej kondycji psychicznej, o czym poinformowała na Instagramie.
"Dręczą mnie przerażające ataki paniki. Czasami trwają one kilka godzin lub dłużej, zazwyczaj trwają co najmniej cały dzień, jeśli nie wiele dni z rzędu. Czuję się nawet głupio mówiąc o tym, ponieważ zawsze myślałam, że PTSD dotyka tylko weteranów wojennych albo innych. W trakcie moich ataków często wymiotuję i muszę jechać na pogotowie, żeby podali mi dożylnie płyny" - zwierzyła się komiczka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy, które przyznały się do depresji
14 kwietnia br. Griffin przeszła gehennę.
"Miałam przerażający, ośmiogodzinny atak. Przez osiem godzin wiłam się w łóżku z bólu. Dziś czuję się trochę lepiej, więc poszłam na spacer nad ocean i to mi pomaga. [...] Powtarzam sobie, że to nie będzie trwało wiecznie " - napisała z nadzieją Kathy Griffin.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" awanturujemy się o "Awanturę" na Netfliksie, załamujemy ręce nad przedziwną zmianą w HBO Max, a także rozmawiamy o największym serialowym szoku 2023 roku. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.