Katie Holmes: najseksowniejsza kobieta na świecie najgorsze ma już za sobą

Gdy pojawiała się u boku Toma Cruise'a, nazywano ich jedną z najpiękniejszych hollywoodzkich par. Ale sielanka nie trwała długo - Katie Holmes musiała salwować się ucieczką od męża, który duszę zaprzedał sekcie scjentologów.

Rozstanie okupiła załamaniem nerwowym; minęło wiele czasu, nim udało się jej wyjść na prostą i odbudować poczucie własnej wartości. Jeszcze nie tak dawno serwisy plotkarskie z lubością publikowały zdjęcia aktorki, która wyglądała jak swój własny cień - wyraźnie zmęczonej, ewidentnie nieszczęśliwej, nieuczesanej, bez makijażu i w rozciągniętych, niedopasowanych ubraniach. Teraz na twarzy Holmes coraz częściej gości uśmiech, wygląda jak kobieta sukcesu i, w co sama chyba nie wierzyła, znów jest zakochana.

Urodziła się w zamożnej rodzinie, ukończyła szkołę ze świetnymi wynikami i miała, zgodnie z wolą ojca, zostać lekarzem.

Tyle że młodej Holmes marzyła się inna ścieżka kariery. Już w wieku 14 lat zaczęła swoją przygodę z modelingiem, a w 1997 roku zadebiutowała na ekranie w "Burzy lodowej" Anga Lee. Zaraz potem otrzymała propozycję udziału w przesłuchaniu do serialu "Jezioro marzeń", ale odmówiła, ponieważ w tym samym czasie miała wystąpić w szkolnym spektaklu i nie chciała zawieść znajomych i publiczności. Producentom jednak tak zależało na jej udziale, że zgodzili się, by nagrała taśmę, na której czytała rolę Joey Potter, chłopczycy, przyjaciółki głównego bohatera.

Na przesłuchaniu do "Jeziora marzeń" Holmes okazała się bezkonkurencyjna - i to ona dostała rolę, o którą walczyło wiele innych młodych aktorek. Ekipa była zachwycona jej urodą, talentem i czarem, jaki wokół siebie roztaczała.

Serial przyniósł jej ogromną popularność, ale Holmes wyznawała, że był dla niej ważny nie tylko z tego powodu. Fani "Jeziora marzeń" kibicowali Joey i Paceyowi, granemu przez Joshuę Jacksona, wierząc, że scenarzyści wreszcie połączą ich ulubione postacie. Zanim jednak bohaterowi faktycznie zostali parą, Holmes i Jackson naprawdę się w sobie zakochali.

Spotykali się przez dwa lata, rozstanie przebiegło zaś w pokojowej atmosferze. Potem aktorka mówiła, że ma z tego okresu same dobre wspomnienia, zaś Joshua był jej pierwszą prawdziwą miłością.

W 1999 roku magazyn „FHM” okrzyknął ją jedną z najseksowniejszych kobiet na świecie, cztery lata później znalazła się na liście "50 najpiękniejszych ludzi" według magazynu "People". Holmes rozkwitała i nawet nie przejmowała się za bardzo faktem, że jej filmowa kariera nie rozwija się w satysfakcjonującym tempie. Wciąż grała, choć nie tak dużo, jak chciała - wystąpiła w "Cudownych chłopcach", "Wizycie u April", "Córce prezydenta" czy "Batman - Początek". Próbowała też ułożyć sobie życie osobiste - w 2000 roku zaczęła spotykać się z aktorem Chrisem Kleinem, trzy lata później ogłosili swoje zaręczyny, lecz do ślubu nigdy nie doszło. I choć para ostatecznie zdecydowała się na rozstanie, pozostali bliskimi przyjaciółmi.

Wydawało się, że pocieszenie po związku z Kleinem znalazła u boku Toma Cruise'a. On sam, mający już za sobą wiele poważnych związków, zapewniał, że to właśnie Holmes jest kobietą jego życia. Oświadczył się jej w 2005 w Paryżu, potem pojawił się w "Oprah Winfrey Show", gdzie urządził prawdziwe przedstawienie: skakał po kanapie, krzycząc, że jest zakochany w Katie. Jeśli była to zagrywka, mająca na celu ocieplenie jego wizerunku w ten dziwny i kontrowersyjny sposób, osiągnął swój cel, a określenie takiego działania, "jumping the couch", zagościło nawet w słowniku slangowym.

Rok później TomKat, jak nazywały parę media, wzięli ślub w zamku Odescalchi we Włoszech. Ceremonię prowadził pastor kościoła scjentologicznego. Małżeństwo zapewniło mediom pożywkę na dobrych kilka lat. Już wkrótce dziennikarze zaczęli rozgłaszać, że Cruise to prawdziwy tyran, który kontroluje żonę na każdym kroku i robi wszystko, żeby ją ubezwłasnowolnić. Żeby w pełni zarządzać życiem Holmes, wciągnął ją nawet do sekty.

Rozwód jednej z najpopularniejszych hollywoodzkich par był w zasadzie kwestią czasu - a opinia publiczna stała murem za nieszczęsną, zdominowaną przez męża Holmes. Jedni twierdzili, że aktorka opuściła swojego partnera, wystraszona ogromnym wpływem scjentologów na życie jej i córki, inni sugerowali, że to małżeństwo było jedną wielką ściemą, sprytnym planem mającym na celu ukrycie homoseksualizmu Cruise'a.

Aktorka, początkowo załamana i zdruzgotana, walcząca z mężem o prawo do opieki nad dzieckiem, z czasem powoli zaczęła dochodzić do siebie. Teraz próbuje odbudować karierę, którą tak zaniedbała w ostatnich latach. Wygląda również na to, że udało się jej odnaleźć szczęście w miłości.

O jej zażyłej relacji z aktorem Jamie'em Foxxem plotkowano już od dawna, a media przekazywały sprzeczne informacje. Jedni twierdzili, że para nie może bez siebie żyć i wzięła potajemny ślub, inni, że są po prostu przyjaciółmi i nie zamierzają się uczuciowo angażować w żadne związki. Oni sami nie chcieli pisnąć nawet słowa na ten temat.

Teraz jednak w internecie pojawiły się zdjęcia szczęśliwej Holmes w towarzystwie Foxxa - raczej nikt nie ma już wątpliwości co do tego, że łączy ich uczucie. Podobno para ukrywała swój związek z powodu klauzuli podpisanej przez Holmes w trakcie rozwodu z Cruisem, według której zobowiązała się nie upubliczniać swojego związku przez okres 5 lat od oficjalnego uzyskania statusu rozwódki. Teraz nie musi się już ukrywać - co byłoby zresztą trudne, gdyż, według doniesień prasy, Holmes spodziewa się drugiego dziecka.