''Kiler'': Krzysztof Kiersznowski skończył 63 lata
On też był kiedyś młody... i całkiem przystojny!
Ze względu na charakterystyczny „wysuszony” wygląd w swojej karierze grywał przeważnie łotrzyków, gestapowców oraz bandytów. Nie bezpodstawnie mówi się o nim „mistrz drugiego planu”. Mimo uznania widzów i krytyki dziś sam przyznaje, że gdyby miał drugą szansę, nigdy nie zdecydowałby się na aktorstwo. Krzysztof Kiersznowski świętuje właśnie 63. urodziny.
Ze względu na charakterystyczny „wysuszony” wygląd w swojej karierze grywał przeważnie łotrzyków, gestapowców oraz bandytów. Nie bezpodstawnie mówi się o nim „mistrz drugiego planu”. Mimo uznania widzów i krytyki dziś sam przyznaje, że gdyby miał drugą szansę, nigdy nie zdecydowałby się na aktorstwo. Krzysztof Kiersznowski świętuje właśnie 63. urodziny.
Rola Wąskiego z komedii o perypetiach Jerzego Kilera uczyniła go jednego z najbardziej lubianych aktorów lat 90. Jednak mało kto pamięta, że Kiersznowski debiutował już w połowie lat 70., grając u najznamienitszych polskich reżyserów.
W świadomości młodszego pokolenia pokutuje przekonanie, że Kiersznowski to jeden z tych aktorów, który „nigdy nie był młody”. Dziś pokazujemy, jak wyglądały jego początki. Czy bardzo zmienił się od czasu debiutu?