Pośmiewisko roku walczy o Oscara. Film był klapą w kinach

Kevin Costner swoje dwuczęściowe dzieło zaprezentował na najważniejszych festiwalach w Europie. "Horyzont. Rozdział 1" miał światową premierę na festiwalu w Cannes. Kilka miesięcy później hollywoodzki gwiazdor przyjechał do Wenecji, aby pokazać "Horyzont. Rozdział 2".

Uroczysta projekcja filmu, którego Costner był producentem, reżyserem, scenarzystą oraz odtwórcą głównej roli, zakończyła się w Cannes dziesięciominutowymi owacjami na stojąco. Dziennikarze zwracali jednak uwagę, że publiczność nagrodziła brawami nie tyle sam film ile całokształt pracy twórczej. W recenzjach krytycy nie mieli już litości dla opus magnum hollywoodzkiej gwiazdy. Kilka tygodni później kosztująca około 100 mln dolarów produkcja poniosła w kinach klęskę. Wpływy z dystrybucji na całym świecie sięgnęły jedynie 38 mln dolarów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szczególnie dotkliwa była klęska w europejskich krajach, na które Costner zawsze mógł liczyć, gdy jego film poniósł porażkę w Stanach (patrz np. "Wodny świat"). Na rynku zewnętrznym "Horyzont. Rozdział 1" zarobił zaledwie 9 mln dolarów.

Jeszcze większa przykrość spotkała Kevina Costera podczas festiwalu w Wenecji. Druga część epickiej sagi została chłodno przyjęta przez widzów (była oklaskiwana tylko przez 3 minuty). Na domiar złego w mediach pojawiła się wiadomość, że planowana na koniec września amerykańska premiera "Horyzont. Rozdział 2" została odwołana. Film został wycofany z dystrybucji kinowej.

Kevin Costner nie składa jednak broni. "Nakręciłem wiele filmów, które przetrwały próbę czasu. Niektóre z nich w dniu premiery także nie odniosły sukcesu i dopiero później zostały docenione" – powiedział w wywiadzie i poinformował, że... planuje nakręcić dwa kolejne filmy sagi. "Nie wiem, jak to zrobię, ale dam radę" – podsumował aktor.

Tymczasem "Horyzont. Rozdział 1" znalazł się na skróconej liście kandydatów do Oscara w kategorii najlepsza muzyka (jej twórcą jest John Debney). Nie jest więc wykluczone, że film otrzyma 2-3 nominacje w kategoriach bardziej technicznych.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opowiadamy o nowości Prime Video, czyli "Gąsce", sprawdzamy, jak prezentuje się "Diuna: Proroctwo" i zachwalamy "Matki Pingwinów". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: