Kosmiczny budżet filmu o Hanie Solo po poprawkach Rona Howarda
Kogo, jak kogo, ale Disneya z pewnością nie stać na to, by pokazać fanom "Gwiezdnych wojen" film, który nie spełni ich oczekiwań. I dlatego produkcja "Solo: A Star Wars Story" będzie kosztowała niemal dwa razy więcej, niż zakładano. Ron Howard nakręcił film o Hanie Solo prawie w całości od nowa.
31.10.2017 09:55
Spin-off "Gwiezdnych wojen" początkowo reżyserowali Phil Lord i Chris Miller. W trakcie prace nad projektem, uznano, że ich wizja różni się od wizji studia i zaangażowano Rona Howarda, by dokończył obraz. Okazuje się jednak, że twórca "Pięknego umysłu", nie tyle dokończył dzieło Lorda i Millera, ile niemal w całości nakręcił film od nowa. Taki zabieg oczywiście był kosztowny. W sumie 80 proc. zdjęć powstało od nowa, co podwoiło budżet produkcji.
Dla widzów to zapewne lepiej. Nie zobaczymy bowiem mieszanki stylów reżyserów, lecz w zasadzie film Rona Howarda. Gorzej z producentami, którym tak duży budżet zapewne się nie podoba.
Przypomnijmy, że w spin-offie "Gwiezdnych wojen" w roli głównej występuje Alden Ehrenreich. Dzieło opowiadać będzie o młodym Hanie Solo, przemytniku i złodzieju, którego Luke Skywalker i Obi-Wan Kenobi poznają w kantynie Mos Eisley.
Produkcja trafi do kin 25 maja 2018 roku pod tytułem "Solo: A Star Wars Story". Podobnie zatytułowano poprzedni spin-off sagi science fiction - "Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie" ("Rogue One: A Star Wars Story").
Zobacz także
W obsadzie znaleźli się także Donald Glover, Emilia Clarke, Woody Harrelson, Phoebe Waller-Bridge, Thandie Newton i Michael Kenneth Williams.
Przypomnijmy, że w zasadniczej serii "Gwiezdne wojny" Hana Solo portretował Harrison Ford.