Kristen Stewart, która niedawno została twarzą Chanel, zagrała w filmie w reżyserii samego Karla Lagerfelda.
Produkcja, której pomysłodawcą jest Lagerfeld, przedstawi zmyślone kulisy pracy nad biografią Gabrielle Chanel - znanej bardziej światu jako Coco Chanel.
Stewart wcieliła się w aktorkę, która gra legendarną projektantkę w młodym wieku. - Widzimy ją w czasie testów ekranowych - mówi Lagerfeld. - Narzeka na wszystko. Jest okrutna wobec reżysera. Okrutna wobec producenta.
W przedsięwzięciu udział wzięła również Geraldine Chaplin, która grała Chanel we wcześniejszych filmach Lagerfelda.
Zdjęcia już powstały - zajęły dwa dni i kręcone były w paryskim studiu Luca Bessona. Lagerfeld zajął się reżyserią, sam napisał scenariusz i dialogi oraz - oczywiście - zaprojektował kostiumy. - Kręci się tyle filmów o Chanel. Dlaczego nie miałbym zrealizować własnego? - mówi guru mody, główny projektant i dyrektor artystyczny domu mody Chanel.
Stewart ostatnio często gości we Francji. Tutaj pracowała m.in. nad filmem "Sils Maria" Oliviera Assayasa, który przyniósł jej - jako pierwszej Amerykance w historii - Cezara dla najlepszej aktorki. Z tym samym reżyserem gwiazda spotka się również na planie obrazu "Personal Shopper" - osadzonej w paryskim półświatku mody opowieści o duchach.