Krystyna Janda: Czy ktoś próbuje ją przestraszyć?

Krystyna Janda: Czy ktoś próbuje ją przestraszyć?
Źródło zdjęć: © AFP
Grzegorz Kłos

06.07.2012 | aktual.: 22.03.2017 16:02

Chyba żaden polski artysta, czy jak kto woli – celebryta, nie był postawiony w takiej sytuacji. Krystyna Janda, która na początku czerwca wystąpiła na festiwalu w Opolu ze skeczem o katastrofie smoleńskiej, znalazła się w nie lada tarapatach. Artystka wyznała, że ktoś jej groził.

Chyba żaden polski artysta, czy jak kto woli – celebryta, nie był postawiony w takiej sytuacji. Krystyna Janda, która na początku czerwca wystąpiła na festiwalu w Opolu ze skeczem o katastrofie smoleńskiej, znalazła się w nie lada tarapatach. Artystka wyznała, że ktoś jej groził.

Nie chodzi nawet o niewybredne komentarze skierowane pod jej adresem. Jak podaje tygodnik Na żywo, niezidentyfikowane osoby burzą spokój aktorki. Sprawa wygląda na naprawdę poważną.


1 / 7

Feralny skecz

Obraz
© AFP

Przypomnijmy. Podczas drugiego dnia tegorocznego festiwalu w Opolu na scenie wystąpiła Krystyna Janda w nietypowej dla siebie roli.

W odgrywanym przez siebie skeczu aktorka wcieliła się w doskonale mówiącą po polsku cudzoziemkę, która całą swoją wiedzę o Polsce czerpie z telewizji.

Postać wykreowana przez Jandę nie mogła zrozumieć, dlaczego w naszych mediach od dwóch lat nie mówi się o niczym innym, tylko o jakimś samolocie.

2 / 7

Niektórzy poczuli się urażeni...

Obraz
© AFP

Jak nie trudno się domyślić, skecz Krystyny Jandy wzbudził bardzo wiele kontrowersji.

W internecie pojawiła się masa krytycznych komentarzy, skierowanych pod adresem autorki niewybrednego żartu.

Jedną z osób, która poczuła się urażona skeczem z Opola, okazała się córka prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

3 / 7

Marta Kaczyńska zadaje pytania

Obraz
© AFP

Marta Kaczyńska postanowiła całą sprawę skomentować na swoim facebookowym profilu i podzielić się z internautami swoimi odczuciami.

- Jak można drwić sobie ze śmierci tak wielu osób? Jak można śmiać się z zawstydzającej nieudolności naszego państwa? Jak można żartować z tego, jak w sprawie Smoleńska poniżają nas Rosjanie? – pyta Marta Kaczyńska, dodając:

- Nie chcę pisać o największej narodowej tragedii ostatnich dziesięcioleci, bo to oczywiste, ale dla wielu zbyt upolitycznione. Odwołuję się do uczuć, które powinny być znane każdemu z nas i nie pozwalać wyśmiewać niewyjaśnioną śmierć – kogokolwiek– czytamy dalej na Facebooku wypowiedź mocno poirytowanej córki Lecha Kaczyńskiego.

4 / 7

Nie zamierzała przepraszać

Obraz
© AFP

Na odpowiedź Krystyny Jandy też nie trzeba było długo czekać, choć jej asystentka w rozmowie z Na żywo powiedziała, że aktorka nie zamierza się w żaden sposób ustosunkowywać do całej sprawy.

- Polacy! Rozluźnijcie się choć trochę. Przepraszam, że wyzywam od Polaków, ale sami się tak nazywacie! - tak skomentowała całą sytuację artystka.

5 / 7

Wulgarne komentarze internautów

Obraz
© AFP

Po chwili ciszy sprawa niefortunnego żartu wraca. Jak podaje Na żywo Krystyna Janda płaci coraz wyższą cenę za swój opolski występ.

Nie chodzi już nawet o internautów i ich komentarze (m.in. „Przyjdziemy golić łeb tej prostackiej kacapce” czy równie obrazowy „Chodzi o to prostaczko, że kpisz ze smoleńskiego mordu i ranisz rodziny ofiar tej najpotworniejszej zbrodni w powojennej historii Polski, zamiast dalej reklamować pudry. Jak cię trafię, pustaku, to ci łeb na łyso ogolę.”) czy zapowiedziany przez niektórych bojkot jej teatrów.

6 / 7

Ktoś ją prześladuje?

Obraz
© AFP

Janda od pewnego czasu ponoć nie ma chwili spokoju i obawia się o swoje bezpieczeństwo.

Najpierw ktoś zdemolował jej samochód, wylewając na maskę farbę. Na tym się nie skończyło – niezidentyfikowana osoba obudziła ją nad ranem dzwonieniem do drzwi.

- Nikt się nie odzywał. Może to żart. Ludzie przechodzą i dzwonią do bramy, ot tak, żeby niepokoić. Ale o 3 w nocy? - napisała na swoim blogu Janda.

7 / 7

Ma czego się obawiać?

Obraz
© AFP

Nic dziwnego, że te niepokojące zdarzenia wytrąciły artystkę z równowagi.

- Krystyna nie czuje się bezpiecznie, co więcej, obawia się gróźb internautów, którzy chcą zbojkotować jej dwa teatry– mówi w rozmowie z Na żywo przyjaciółka aktorki.

Jak myślicie, czy Krystyna Janda ma się czego obawiać? (Na żywo/gk/mf)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1698)