Kowalewski "żył i biesiadował". Taki był prywatnie

W sobotę 6 lutego zmarł Krzysztof Kowalewski. Wybitnego aktora wspominał na antenie TVN24 krytyk filmowy Wiesław Kot. Dla niego, podobnie jak i milionów Polaków, Kowalewski był przede wszystkim człowiekiem z filmów Stanisława Barei.

KowalewskiKrzysztof Kowalewski nie żyje. Miał 83 lata
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac.  Kamila Meller

- Żył, tak jak grał, na jednym ślizgu, na jednym oddechu - powiedział o Krzysztofie Kowalewskim na antenie TVN24 krytyk filmowy Wiesław Kot. Komentując telefonicznie smutną informację o śmierci aktora, która obiegła media w sobotę 6 lutego, opowiadał o jego najpopularniejszych filmowych, telewizyjnych czy radiowych rolach. Jemu, podobnie jak i większości Polaków, którzy pamiętają komedie z czasów PRL-u, Kowalewski kojarzył się przede wszystkim z rolami z filmów Stanisława Barei.

- Pasowali do siebie jak puzzle, dlatego, że Kowalewski z urody, temperamentu to był po prostu Polak uśredniony, niezwykle przekonujący. Takiego Polaka-cwaniaka, jakiego pokazał w "Misiu", nikt przed nim ani nikt po nim nie potrafił zagrać i tak zapadł w naszą pamięć, jako taki uśredniony obywatel Polski Ludowej - wspominał Wiesław Kot.

Oni odeszli w 2020 roku

Jak przekonywał krytyk filmowy, rola, którą Kowalewski wykreował w "Misiu", w pełni obrazuje mentalność przeciętnego obywatela tzw. demoludów i mówi o tamtych czasach więcej niż niejeden podręcznik.

Wiesław Kot, który znał Krzysztofa Kowalewskiego nie tylko z licznych filmowych ról, ale także prywatnie, opisał go jako niezwykle ciepłego, otwartego człowieka. Wspominał, jak aktor np. potrafił się dosiąść do stolika w restauracji, swojsko dopytywać, co podają i kto, co poleca.

- Jak zaczynał opowiadać, jaką ostatnio jadł kaczkę i jaka ona była z wszelkimi niuansami, to nagle się uświadamiało, że rozmawia się z aktorem, który całe życie mówi swoim tekstem. (...) Miało się wrażenie, że ten człowiek żyje i biesiaduje - mówił Wiesław Kot, z którego wspomnień Kowalewski jawił się nie tylko jako "swojak", ale i osoba o doskonałej pamięci, skarbnica anegdot i opowieści.

- W jego pamięci, umysłowości, wszystko się zachowało. Wystarczyło mu jednym gestem pamięci przypomnieć, a on wydobywał już cały stragan, cały bazar najrozmaitszych powiedzonek, wspomnień, postaci czy tekstów. To było nieprzebrane bogactwo. Rozkoszą było siedzieć i słuchać, co Krzysztof Kowalewski ma do powiedzenia - wyznał krytyk.

Wiesław Kot podkreślał też, że Krzysztof Kowalewski był nie tylko niezwykle zdolny, ale też "odpowiednio swoim talentem gospodarował". - Wiedział, że talent trzeba szlifować. Że trzeba zjeść śniadanko i zasuwać do roboty, ćwiczyć kwestie. I to, że on nieustannie występował w teatrze oznaczało, że musiał się codziennie konkretnej partii tekstu nauczyć na pamięć. To jest ciężka harówka - podkreślał Kot.

kowalewski
Krzysztof Kowalewski © AKPA

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek