Książka księcia Harry'ego zostanie zekranizowana? Trzeba ją najpierw napisać

Niedawno wyszło na jaw, że książę Harry pracuje nad własną książką. Co więcej, okazało się, że powstać ma nie jedna, ale cztery. Dwie z nich mają mieć formę pamiętnika, w którym Harry ma opowiedzieć o swoim życiu w rodzinie królewskiej. Oczywiście nie będzie pisał sam – pomaga mu w tym ghostwriter, nagrodzony Pulitzerem J.R. Moehringer.

Wydawnictwo, z którym podpisał umowę, zapewnia, że będzie to "intymna i poruszająca opowieść jednego z najbardziej fascynujących i wpływowych ludzi na świecie". Co się kryje za tym opisem, dowiemy się dopiero po publikacji książki, ale wszyscy liczą na kolejne afery i publiczne pranie brudów rodziny królewskiej.

O swoim projekcie Harry powiedział: "Nie piszę z perspektywy księcia, którym się urodziłem, tylko mężczyzny, którym się stałem. Nosiłem w życiu niejedno nakrycie głowy, dosłownie i w przenośni, dlatego mam nadzieję, że poprzez swoją historię - wzloty, upadki i błędy - będę mógł pokazać to, że mamy więcej wspólnego, niż się może wydawać. Jestem wdzięczny za to, że otrzymałem propozycję opowiedzenia tego, jak wyglądało moje życie. Cieszę się, że ludzie będą mogli dowiedzieć się z pierwszej ręki, jaka jest prawda".

Choć do publikacji książki jeszcze daleko, pojawiły się przypuszczenia, że na jej podstawie powstanie ekranizacja. Powiedział o tym pisarz Gyles Brandreth w programie "This Morning". "Myślę, że w końcu powstanie film. Wybrali interesującego ghostwritera […] o nazwisku J.R. Moehringer, pisarza, który otrzymał nagrodę Pulitzera, a także kogoś, kto napisał biografie innych ludzi, takich jak założyciel Nike".

To nie byłaby pierwsza ekranizacja na koncie Moehringera. "Cieszę się, że prawdopodobnie rok po premierze książki zobaczymy film", zapowiedział Brandreth.