Księżniczki Disneya stają się zbyt seksowne
Wytwórnia filmowa Disneya dodała Meridę Waleczną do grona swoich sztandarowych księżniczek. Nowy wizerunek rudowłosej bohaterki budzi kontrowersje i jest krytykowany za epatowanie seksualnością.
Jedenasta księżniczka Disneya, pierwsza pochodząca z wytwórni Pixara, przeszła niedawno lifting. Nowa Merida nie przypomina już zawadiackiej dziewczynki, a dorosłą uwodzicielkę. Pierwowzór postaci wyglądał jak zwyczajna dziewczynka z pulchnymi policzkami i burzą rudych loków. Nowa księżniczka ma na sobie brokatową sukienkę i makijaż na oczach. "Stuningowana" Merida nie przypadła do gustu pedagogom oraz reżyserce pierwotnej wersji bajki - Brendzie Chapman. Petycja postulująca przywrócenie dziecięcego wizerunku bohaterki uzyskała już ponad 112 tysięcy wpisów.
- To niedorzeczne, co zrobili z Meridą - komentuje Chapman w wywiadzie dla "Marin Independent Journal". - Promują jej seksowny, uwodzicielski look i jeszcze drastycznie ją odchudzili. To okropne! Merida była stworzona, by łamać stereotypy, stworzyć nowy model walecznej, silnej bohaterki, a nie takiej, która tylko czeka na miłość i romanse.
Dawną i nową Meridę można obejrzeć pod tym adresem. Reżyserka dodała, że taka kreacja nastoletniej bohaterki sugeruje młodym dziewczynkom, że osiągną sukces tylko przez wygląd, a kanony piękna są sztywne i nienaturalnie zawężone.
W specjalnym oświadczeniu Disneya możemy przeczytać, że "odświeżenie" wizerunku Meridy nie powinno wpłynąć na to, jak postrzegać będą ją dzieci, a zatem pozostanie niezłomną księżniczką, która jest silna i pewna siebie.
Film "Merida Waleczna" ukazał się czerwcu 2012 roku i zdobył szereg wyróżnień, m.in. statuetki Oscara i Złoty Glob dla najlepszego długometrażowego filmu animowanego w 2012 roku.