Kulesza wspomina scenę zbiorowego gwałtu. Tak wyglądały kulisy

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Magdalena Drozdek

/ 8Aktorzy zdradzają, jak wyglądała praca na planie filmów Smarzowskiego

Obraz
© Materiały prasowe

"Róża", "Dom zły", "Wołyń" - to przerażające filmy, obok których nikt nie jest w stanie przejść obojętnie. Filmy Wojciecha Smarzowskiego za każdym razem wstrząsają widzami i wywołują potężne emocje. I kontrowersje. Dla aktorów to często harówka. O tym, jak wyglądały kulisy pracy u Smarzowskiego aktorzy opowiedzieli Marcinowi Rychcikowi, autorowi książki "Kręcone siekierą. 9 seansów Smarzowskiego".

/ 8Agata Kulesza - "Róża"

Obraz
© Materiały prasowe

Smarzowski w "Róży" opowiada o dramacie Mazurów, którzy przeżyli piekło po wojnie. Kulesza wcielała się w główną bohaterkę. Jedną ze scen, których nie da się zapomnieć, jest ta, w której Róża i inne kobiety są gwałcone przez pijanych Sowietów. Cała ekipa bała się pracy nad tą sceną, bo była wyjątkowo drastyczna.

Kulesza opowiada o tym tak: "Nie było mi zimno na tej ziemi, bo szczelnie mnie otulono. Byłam lekko nieprzytomna i czułam tylko zdziwienie, że tak to mogło wyglądać. Zagrały z nami statystki i grupa rekonstrukcyjna, która wcieliła się w pijanych sowieckich żołdaków. Całość była jednak dość absurdalna. Żołnierze mieli na genitaliach ponaklejane podpaski, bo kamera widzi tylko ich gołe pośladki".

Wspomina też, że aktorzy próbowali nie myśleć o tym, jak okrutna jest to scena. "Żartowaliśmy, ale pod spodem czuło się napięcie. I ja też gdzieś w środku trzęsłam się pod wpływem emocji (...). Ci ludzie i tak widzieli moją intymność. Jak w rodzinie".

/ 8Marcin Dorociński - "Róża"

Obraz
© Materiały prasowe

Dorociński w filmie wcielał się w partnera Róży. Przyznaje, że historia jest przygnębiająca, ale to napięcie i stres na planie próbowali rozładować śmiechem.

Wspomina: "Pamiętam genialną sytuację, gdy kręciliśmy scenę w Szczytnie, w specjalnie zbudowanej na jej potrzeby knajpie. Dużo statystów, którymi zawiadywał Marek Cydor: 'tu panowie będziecie grali w karty'. No ale żeby więcej się działo, przy jednym z nich wylądował talerz z jedzeniem: 'a pan będzie do tego jadł jeszcze pstrąga'. I ten lekko już dziabnięty statysta odpowiada: 'Nie no, ku.., albo gram w karty, albo jem pstrąga'. To zresztą tekst żywcem wyjęty ze świata bohaterów Smarzowskiego. Trafiony absolutnie".

/ 8Kinga Preis - "Dom zły"

Obraz
© Materiały prasowe

Scenariusz "Domu złego" powstał po tym, jak Smarzowski przeczytał w gazecie "Detektyw" taką mniej więcej historię: "zatłukł kolegę siekierą, zwłoki wrzucił za tapczan i spokojnie kontynuował imprezę". Zima, czasy "późnego Gierka", patologiczne małżeństwo. W rolach głównych Kinga Preis, Marian Dziędziel i Arkadiusz Jakubik.

Preis wspomina scenę pożaru szopy, stojącej na podwórku Środoniów.

"Szliśmy z Marianem w ogień, a ekipa uspokajała nas, że stodoła będzie się palić wolno. Pamiętam jak w malignie słowa Wojtka, że zapętlamy ujęcia – reżyser nie mówi stop, a my powtarzamy bez przerwy scenę raz za razem. Stodoła stanęła w ogniu w ciągu kilku chwil. Od razu miałam popalone brwi i rzęsy. Mogliśmy dobiec tylko na pewną odległość, ale dla wiarygodności przekraczaliśmy tę granicę. Kiedy chałupa paliła się już całkowicie, ogień buchnął kilka metrów w górę. Stał za nami oddział straży pożarnej, chłopcy z ekipy wołali: 'Spier…j stamtąd!', ale ja tego nie słyszałam. Nie chciałam tego słyszeć. W końcu miałam do zagrania scenę i nawet nie myślałam o konsekwencjach".

/ 8Julia Kijowska - "Drogówka"

Obraz
© Materiały prasowe

Aktorzy nie mają lekko u Smarzowskiego. W książce są też opowieści aktorów, którzy pracowali na planie "Drogówki". Co zaskakujące, jedna ze scen została faktycznie nagrana tuż po wypadku, który ekipa filmowa zobaczyła na drodze do Częstochowy.

Kijowska: "Mijaliśmy prawdziwy poważny wypadek. Cieli właśnie samochód i wyciągali kogoś ze środka. To było szokujące, bo właśnie o tym robiliśmy film. Koledzy wyciągnęli kamery i zaczęli to spontanicznie kręcić. Nie wiedziałam, co o tym myśleć. Dopiero na premierze zorientowałam się, że mnie też nakręcono, kiedy w swoich emocjach oglądałam to zdarzenie. Właśnie ten materiał Smarzowski wykorzystał. Czy to nadużycie?".

/ 8Jacek Braciak - "Drogówka"

Obraz
© Materiały prasowe

W "Drogówce" wódka leje się litrami. Smarzowski zabiera nas do rynsztoka, gdzie stróże prawa to największe kanalie. Jacek Braciak wcielił się w postać starszego posterunkowego Jerzego Trybusa. Otwarcie mówi, że źle pamięta ten film.

"Przez cały czas zdjęć miałem poczucie nieustannego nagwizdania, a byłem zupełnie trzeźwy. Kiedy dobiegły końca, wpadłem w kilkudniową rozpacz. Powoli dochodziłem do siebie. Nasycenie postaci przeżyciami i eksploatacja samego siebie czasem kosztują aktora więcej. Przez całe lata udawałem przed sobą, że to mnie nie dotyczy, ale to nieprawda. To wszystko się w nas odkłada, zostawia ślad" - opowiada aktor.

/ 8Jacek Braciak - "Wołyń"

Obraz
© Materiały prasowe

Po patologii "Drogówki" Braciak mimo wszystko nie zrezygnował z filmów Smarzowskiego. W 2016 r. oglądaliśmy go w "Wołyniu". Trudno powiedzieć, który film był bardziej przygnębiający. Tak to już jest u Smarzowskiego, że każdy kolejny film przesuwa granice okrucieństwa, jakie przeżywają bohaterowie.

W "Wołyniu" nie lała się wódka, za to krew. Rzeź Polaków, o której tygodniami nie przestawało się mówić po premierze filmu. Straszne obrazy jak z horroru. Ale praca na planie ma to do siebie, że czasem aktorzy muszą odreagować.

Braciak wspomina jeden z takich momentów: "Kręciliśmy dużą zbiorową scenę w kościele. W pewnym momencie ogarnęło mnie zmęczenie, a w ślad za nim głupawka, nad którą zupełnie nie potrafiłem zapanować. Bawiło mnie wszystko, a szczególnie mówiący z tym dziwnym akcentem Janek Chabior na ambonie. Trzy lub cztery duble poszły do kosza przez moje ataki śmiechu. W końcu wygonili mnie z kościoła. Powiedzieli, że już nie da się ze mną nic zrobić".

/ 8Arkadiusz Jakubik - "Wołyń"

Obraz
© Materiały prasowe

Jakubik w "Wołyniu" grał Macieja Skibę, który wziął sobie za żoną młodziutką córkę Głowackiego (w tej roli Michalina Łabacz). Po 3 latach od premiery aktor mówi, że to właśnie Łabacz miała najtrudniejsze zadanie na planie. To był jej debiut w kinie!

Jakubik: "Łabacz przeszła prawdziwą gehennę. To ona niosła na swoich plecach ogromny ciężar tej opowieści. Jestem dla niej pełen podziwu. Pracujemy na prawdziwych emocjach, na otwartej ranie. Młoda i piękna 17-letnia Zosia Głowacka po kilku filmowych latach wyglądała jak staruszka. Wystarczyło spojrzeć w jej martwe, puste oczy i pooraną zmarszczkami twarz".

Historii jest zdecydowanie więcej w książce Marcina Rychcika. Autor opowiada też o tym, jak wyglądała jego praca na planie "Kleru". Są historie debiutującego u Smarzowskiego w "Weselu" Mariana Dziędziela, czy grającego pijaka w "Pod mocnym aniołem" Roberta Więckiewicza. Warto sięgnąć po tę książkę. Idealna dla tych, którzy nie mogą się doczekać kolejnych filmów reżysera. "Kręcone siekierą" można już znaleźć w księgarniach.

Wybrane dla Ciebie

"Teściowie 3". Z rodziną najlepiej wychodzi się w scenariuszach Marka Modzelewskiego
"Teściowie 3". Z rodziną najlepiej wychodzi się w scenariuszach Marka Modzelewskiego
Podpisała dokumenty SB. To stało się jej klątwą do końca życia
Podpisała dokumenty SB. To stało się jej klątwą do końca życia
Dla żony wyjechał do Australii. Mimo starań małżeństwo nie przetrwało
Dla żony wyjechał do Australii. Mimo starań małżeństwo nie przetrwało
Nie zaliczył marksizmu-leninizmu, więc został mistrzem aktorstwa kreacyjnego – oto historia Zbigniewa Zapasiewicza
Nie zaliczył marksizmu-leninizmu, więc został mistrzem aktorstwa kreacyjnego – oto historia Zbigniewa Zapasiewicza
Stallone a sprawa polska. Taka kompromitacja pod koniec kariery
Stallone a sprawa polska. Taka kompromitacja pod koniec kariery
Polacy czekają na ten film. Bilety już w sprzedaży
Polacy czekają na ten film. Bilety już w sprzedaży
Eastwood miał go dość. "Musisz postawić pociąg z powrotem na tory"
Eastwood miał go dość. "Musisz postawić pociąg z powrotem na tory"
Kino, nawrócenie i teczki SB. Burzliwe losy Jerzego Zelnika
Kino, nawrócenie i teczki SB. Burzliwe losy Jerzego Zelnika
Premiery we wrześniu 2025. Wracamy do Adamczychy z drugim sezonem "1670"
Premiery we wrześniu 2025. Wracamy do Adamczychy z drugim sezonem "1670"
We wrześniu skończyłby 52 lata. Ostatnie chwile Paula Walkera, gwiazdora "Szybkich i wściekłych"
We wrześniu skończyłby 52 lata. Ostatnie chwile Paula Walkera, gwiazdora "Szybkich i wściekłych"
Do obejrzenia w TV. Takiego filmu po TVP nikt się nie spodziewał
Do obejrzenia w TV. Takiego filmu po TVP nikt się nie spodziewał
To się dzieje naprawdę! Powraca wielki hit HBO
To się dzieje naprawdę! Powraca wielki hit HBO