Małe (dziwne) zwierzątka w potrzebie

Ostatnie obrazy z północnej Europy wyraźnie wykazują nową, rodzącą się dopiero w głowach filmowców, tendencję. Można by nawet pomyśleć, że jest ona dość niepokojąca, patrząc choćby na krótki odstęp realizacji podobnych tematów w szwedzkim kinie. Problem, który prezentują promowane filmy mówi o zagładzie ludzkości, a dokładniej o zagrożeniu, które zaatakuje nas z nieposkromionego kosmosu.

Czasy kryzysu i dotykająca nas bezsilność, to chyba ciężki kawałek chleba dla kreatywnych Szwedów. Najpierw Lars von Trier w „Melancholii” zachwycił publiczność swoją wizją końca świata i zbliżającej się do nas śmiercionośnej planety. Teraz czas uświadomić najmłodszych widzów.

Obraz

„Muminki w pogoni za kometą” to wydawać by się mogło beztroska animacja bazująca na popularnej powieści Tove Jansson. Od lat te urocze stworzonka uczą i bawią kolejne pokolenia odbiorców. Jednak tym razem czeka nas niechciana podróż w czasie, a to za sprawą techniki, w której najnowsza odsłona przygód Muminków została wykonana. Uniwersum tych przesympatycznych bohaterów jest nam wszystkim dobrze znane. Niektórzy wychowali się na książkach Jansson, innych w dzieciństwie nie odstępował znany serial. Jednak tym razem mamy do czynienia z klasyką w jej archaicznej formie. „Muminki w pogoni za kometą” są zrealizowane techniką animacji wycinankowej i tym samym przywołują wspomnienia dobranocek z przełomu lat 80. i 90. Nie wszyscy darzą tamte animacje sentymentem. Prawdziwą zaletą
tego filmowo-bajkowego eksperymentu jest muzyka. Jednak ona jeszcze bardziej podkreśla hermetyczny charakter nowych Muminków. Tytułowa piosenka Bjork nie jest w tym przypadku wyjątkiem, ale wciąż ciekawym urozmaiceniem. To wszystko razem wzięte wprawia widownię w dziwaczny nastrój, a obcując w kinie z nadciągającą katastrofą nie wiemy, jak mamy pokochać nową wizję Muminków i ich najwierniejszych przyjaciół.

Obraz

Niemniej nie wiedząc czemu - i być może to zaleta samej historii na bazie książki - pragnienie przeżycia przygody w nas wygrywa. Film „Muminki w pogoni za kometą” nie wszystkim widzom się spodoba. Jednak należy docenić ogromny warsztat jaki został wykorzystany przy całej produkcji i unikatową dziś formę opowiadania historii - szczególnie dzieciom. To jednak klasyka. Nie wszyscy muszą ją akceptować, ale zawsze warto spotkać się z Muminkami raz jeszcze. Bohaterom nie przybyło lat i wciąż potrafią oczarować dziecięce serduszko swoim usposobieniem. A stronę wizualną zostawmy już ocenie dorosłym. Maluchy będą pod wrażeniem.

Wybrane dla Ciebie

Powrót Mariana Dziędziela. "Zapiski śmiertelnika" z gwiazdorską obsadą
Powrót Mariana Dziędziela. "Zapiski śmiertelnika" z gwiazdorską obsadą
"Boże, pomóż nam". Gwiazdor wstrząśnięty zabójstwem Charliego Kirka
"Boże, pomóż nam". Gwiazdor wstrząśnięty zabójstwem Charliego Kirka
Będzie Oscar? "W końcu coś, na co warto iść do kina"
Będzie Oscar? "W końcu coś, na co warto iść do kina"
Dla widzów o mocnych nerwach. Musieli pokazać masakrę
Dla widzów o mocnych nerwach. Musieli pokazać masakrę
13 lat pracy. "Norymberga" zachwyciła widzów na festiwalu w Toronto
13 lat pracy. "Norymberga" zachwyciła widzów na festiwalu w Toronto
Klapa w kinach. Kosztował 30 milionów, zarobił niecałe 3 miliony
Klapa w kinach. Kosztował 30 milionów, zarobił niecałe 3 miliony
Strach się bać. Kultowy horror będzie serialem
Strach się bać. Kultowy horror będzie serialem
Mówi o nałogu. Brał tak dużo, że nawet kartel odmówił mu współpracy
Mówi o nałogu. Brał tak dużo, że nawet kartel odmówił mu współpracy
Nigdy nie był tak wielki. Nałożyli na niego kostium pełen mięśni
Nigdy nie był tak wielki. Nałożyli na niego kostium pełen mięśni
Był za mocny dla kin. Cenzura wkroczyła do akcji. Do obejrzenia w domu
Był za mocny dla kin. Cenzura wkroczyła do akcji. Do obejrzenia w domu
"To nieakceptowalne". Lawina krytyki po wypowiedzi aktorki
"To nieakceptowalne". Lawina krytyki po wypowiedzi aktorki
Eleganckie limuzyny, balowe suknie, a nad wszystkim - flagi ze swastykami. Byliśmy na planie "Breslau"
Eleganckie limuzyny, balowe suknie, a nad wszystkim - flagi ze swastykami. Byliśmy na planie "Breslau"